Main Menu

Po co nam kolejny basen w Ząbkach?

Facebooktwitterlinkedin

Szanowni Państwo,

Ostatnio w prasie lokalnej oraz wszelkich możliwych mediach, nasze prężne władze Ząbek, chwalą się nowym basenem jaki ma powstać w naszym mieście. Ja się głoboko zastanawiam, czy dwa baseny w jednym mieście naszej wielkości to nie za dużo? Przecież już mamy jeden, całkiem pokaźnych rozmiarów, na ulicy Miłej (ulica równoległa do Powstańców, na tyłach Kaufland i nowej galerii handlowej).

Długość ponad 80 metrów, może nie jest za szeroki, ale dwa tory można sobie spokojnie wyobrazić, jeśli tylko pływający zachowają ogólne zasady znane z basenów i nie będą pływać w poprzek. Faktem jest, że nie ma słupków do skakania na główkę, może to i dobrze, bo ratowników też nie ma. Nie narzekajmy jednak, bo basen jest … darmowy. I naprawdę nie ma tu znaczenia, czy masz dowód z zameldowaniem w Ząbkach, czy nie. Ponadto, co warto podkreślić, basen jest czynny całą dobę, pełne 24 godziny. Na razie mało kto o tym wie i naprawdę można spokojnie popływać, przy okazji podziwiając piękną naturę. Tak, tak basen został idealnie wkomponowany w otaczające go środowisko i całkowicie się z nim integruje, można powiedzieć, że gdyby nie to, że to miasto, kaczki i wszelkiego rodzaju ptactwo wodne zaglądałoby nam z góry jak pływamy.

No dobrze, myślę, że po tej pochwale i zachęcaniu wszystkich do odwiedzania naszego ustronnego zakątka, trzeba też uczciwie przyznać, że jest kilka negatywów. Basen jest niestety dosyć płytki, choć czasami osiąga 40 cm głębokości – czyli w sam raz, aby woda wlewała się przez progi. Pewnie dlatego nikt tam nie montuje słupków do skakania na główkę. Woda jest też niestety troszkę zamulona, ale to w końcu basen darmowy, więc nikogo nie stać na zamontowanie filtrów.

Artur Łęczycki – orasoft-artlion.blogspot.com
Fot.: Artur Łęczycki
Mat.filmowy:
Artur Łęczycki – orasoft-artlion.blogspot.com

Redakcja: 24 lutego 2012 r. w godzinach wieczornych, Straż Pożarna wypomopowała wodę. Tak wyglądała ulica Miła dzisiaj (25.02.2012 r.)

Fot.: P.Strzałkowski

Facebooktwitterlinkedin