Main Menu

0:2 Dolcan Ząbki – Olimpia Grudziądz! Kolejna przegrana!

Facebooktwitterlinkedin

Dolcan Ząbki w meczu 30. kolejki I ligi przegrał na wyjeździe z Olimpią Grudziądz 0:2. Obie bramki dla biało-zielonych strzelił Adam Cieśliński. To trzecia porażka z rzędu z tym samym wynikiem bramkowym. Według Dźwigały „psychika pęta nogi” zawodnikom. 

W przedmeczowych ocenach szanse obu drużyn były wyrównane. Miały podobną sytuację. Przegrały dwa poprzednie spotkania. Z powodu nadmiaru żółtych kartek zagrają bez wiodących napastników. Olimpia bez Denisa Popović, a Dolcan bez Grzegorza Pesio. Podobny problem ma Damian Świerblewski. Natomiast Bartosz Wiśniewski leczy kontuzję. To wyraźne osłabienie Dolcanu.

Usytuowanie zespołów w środkowej części tabeli, bez możliwości awansu, a nawet zbliżenia się do czołówki, bez zagrożenia spadkiem, zapowiadało nieciekawy mecz „o pietruszkę” i… taki był.

Dolcan osłabiony kartkami i kontuzjami wystawił nowy skład. Pojawili się Patryk Mikita i Rafał Włodarczyk, dla którego był to „debiut” w pierwszej jedenastce zespołu. Nastąpiła też zmiana w bramce, w której stanął po pauzowaniu Mateusz Kryczka.

W początkowych minutach pełne animuszu drużyny miały groźne sytuacje po rzutach wolnych z narożników boiska. Szczęścia nie miał zawodnik Dolcanu Rafał Grzelak. Celny strzał obronił bramkarz Olimpii Bartosz Fabiniak. Odpowiedzią była główka Dariusza Kłusa w bramkę Dolcanu. Groźna, ale niecelna. Olimpia atakuje raz prawą, raz lewą stroną. Po takiej akcji w 23 minucie w polu karnym faulowany jest Marcin Smoliński. Sędzia dyktuje rzut karny. Adam Cieśliński pewnie wykonuje „jedenastkę” i mamy 1:0 dla Olimpii. Na tym praktycznie kończy się pierwsza połowa. Pozostałe minuty to nieemocjonujące odbijanie piłki. Raz atakował jeden zespół, raz drugi. Piłkę wrzucano na pole karne i… nic się nie działo. Co prawda Dolcan robił wszystko, aby odrobić stratę, ale się nie udało.

Druga polowa gry nie porywała. Było kilka ciekawych akcji Dolcanu i Olimpii, ale wynik pozostawał bez zmian. Na początku niecelny strzał z dystansu zawodnika Olimpii Smolińskiego. Starał się poprawić później z wolnego, ale strzał obronił bramkarz Dolcanu Mateusz Kryczka. Nie udała się też indywidualna akcja na bramkę gości Marcina Kaczmarka.  Ostatni kwadrans należał do Dolcanu. Mógł być remis w 77 minucie, ale nie wyszło. Presja na bramkę Olimpii była duża. Niestety nie przełożyła się na gole. Pod koniec meczu odniósł kontuzję Patryk Szymański i na noszach opuścił boisko. W zamieszaniu Dolcan ociągał się z wybiciem piłki i… ją stracił. Marcin Kaczmarek zagrał do Adama Cieślińskiego. Ten nie dał szansy w sytuacji sam na sam bramkarzowi Dolcanu i w 88 minucie ustalił wynik meczu na 2:0 dla Olimpii.

16 maja nie zostanie dobrym dniem w pamięci. Mecz Dolcan Ząbki – Olimpia Grudziądz po niezbyt ciekawym przebiegu i końcowym festiwalu żółtych kartek – sędzia „rozdał” ich sześć – zakończył się przegraną Dolcanu 0:2. Nie tego spodziewali się kibice z Ząbek, których mała grupa znalazła się na stadionie w Grudziądzu.

Trener Dolcanu Dariusz Dźwigała tak ocenił występ swojego zespołu na pomeczowej konferencji:

– W ostatnich tygodniach zaczynam konferencję od gratulacji dla drużyny przeciwnej. W kolejnym spotkaniu dajemy przeciwnikowi bramki na tacy. W wielu fragmentach jesteśmy zespołem, który prowadzi grę. Niestety zdarzają nam się dziecinne błędy. Rozdajemy prezenty jak święty Mikołaj. Kolejny raz przegrywamy po spotkaniu, w którym mamy kontrolę. Takie błędy na poziomie pierwszej ligi rzadko się zdarzają. W ostatnich meczach w moim zespole coś pękło. Brakuje zawodnikom werwy. Nasze porażki siedzą im bardzo w głowach. Nie mam do nikogo żadnych zastrzeżeń, jeśli chodzi o zaangażowanie. W końcowych fazach sfera psychiczna z niewiadomych przyczyn jest problemem. Ten zespół z całą pewnością zasługuje na wyższe miejsce i tak czasami bywa, że psychika pęta nogi. Wierzę w to co robię i zawodników. Moim problemem jest teraz to jak zawodników po ostatnich niepowodzeniach podnieść.

Olimpia Grudziądz wydawała się łatwym przeciwnikiem do odwrócenie złej passy kolejnych porażek. Nagła zmiana trenera, historia spotkań – ostatni raz Dolcan przegrał z Olimpią  w sezonie 2011-2012. Niestety nic nie pomogło. Nasza drużyna – Dolcan Ząbki – przegrała. Kolejna szansa ząbkowian już w środę 20 maja, w meczu z GKS Katowice na Dolcan Arena. Trzymamy kciuki!

Dolcan Ząbki – Olimpia Grudziądz 0:2 (0:1)

0:1 – Adam Cieśliński 23’ (karny)

0:2 – Adam Cieśliński 88’

Składy:

Dolcan Ząbki: Mateusz Kryczka, Mateusz Długołęcki, Piotr Klepczarek, Rafał Grzelak (66’ Damian Kądzior), Damian Jakubik, Szymon Matuszek, Adrian Łuszkiewicz (79’ Daniel Gołębiewski), Paweł Tarnowski, Bartosz Osoliński, Rafał Włodarczyk (46’ Michał Bajdur), Patryk Mikita.

Olimpia Grudziądz: Bartosz Fabiniak, Bartosz Jaroch, Michał Łabędzki, Michal Piter-Bućko, Adam Banasiak, Robert Szczot, Marcin Smoliński (83’ Rok Elsner), Dariusz Kłus, Kamil Kurowski (67’ Patryk Szymański, 89’ Maciej Rogalski), Marcin Kaczmarek, Adam Cieśliński.

Żółte kartki: Michal Piter-Bućko, Bartosz Jaroch, Dariusz Kłus (Olimpia) i Damian Jakubik, Piotr Klepczarek, Szymon Matuszek (Dolcan).

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).

(foto: Kamil Zieliński gksolimpia.com)

Facebooktwitterlinkedin


« (Poprzednia wiadomość)