Main Menu

Upadek SK Bank uderzył w samorządy! Czy i ile stracą Ząbki?

Facebooktwitterlinkedin

ile straci Urząd Miasta Ząbki na upadku SK BankuUpadek SK Banku to problem nie tylko dla indywidualnych klientów i firm, ale też samorządów, zwłaszcza z powiatu wołomińskiego. Tłuszcz, Wieliszew, Zielonka i Ząbki miały w SK Banku kilka milionów złotych. Odzyskają tylko po 100 tysięcy euro.

2 grudnia o problemach gmin powiatu wołomińskiego napisał Dziennik Gazeta Prawna (DGP). Ile samorządy miały na rachunkach w upadającym banku? Dokładnie nie wiadomo. Nadzór bankowy nie podaje dokładnych danych. DGP udało się ustalić, że chodzi o „kilka milionów”. Wśród poszkodowanych jest Miasto Ząbki.

Te „kilka milionów” będzie trudno odzyskać. Każdy samorząd ma zapewniony zwrot sumy gwarantowanej przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) czyli 100 tysięcy euro. Tylko 100 tysięcy euro, bo według oficjalnej interpretacji BFG tylko tyle się należy. Nawet wtedy, gdy jednostki organizacyjne samorządu, np. szkoły, przedszkola, OSiR-y, miały podpisane osobne umowy na prowadzenie rachunku bankowego. W takiej sytuacji jest też samorząd Ząbek.

Wołomińskie samorządy twierdzą, że kilka miesięcy temu stanowisko (interpretacja przepisów) BFG i zarządu komisarycznego SK Banku było inne. Informowano, że każda jednostka organizacyjna samorządu posiadająca NIP i REGON będzie traktowana przy wypłacie środków z funduszu gwarancyjnego jak oddzielny klient.

DGP przytacza słowa Burmistrza Miasta Ząbki, Pana Roberta Perkowskiego, który we wrześniu telefonicznie zasięgał informacji w BFG: – Rozmowa została nagrana. Pod koniec listopada rozmawiałem z prezesem funduszu, który odsłuchał nagranie i przyznał, że mogliśmy mieć wrażenie takiej interpretacji.

Poszkodowane samorządy uważają, że zostały wprowadzone w błąd i nie miały świadomości o złej sytuacji SK Banku. – Na spotkaniach zarząd komisaryczny uspokajał nas, a nawet prosił, aby nie wycofywać lokat, gdyż nasz przykład może spowodować odpływ klientów – powiedział DGP wójt Wieliszewa. Zarządca komisaryczny SK Banku potwierdził ten fakt.

Tylko czy „dziecinne” tłumaczenie (nie wiedziałem…, zarząd zapewniał…, nie znałem rzeczywistej sytuacji…, miałem wrażenie…, itp.) poważnych osób, burmistrzów i wójtów, zarządzających milionami złotych, jest do przyjęcia? Przecież o złej sytuacji SK Banku mówiło się od miesięcy, a wprowadzenie zarządu komisarycznego powinno być ostatecznym dzwonkiem ostrzegawczym. Pieniądze powinny być wycofane, a rachunki przeniesione do innego banku.

Dlaczego tak się nie stało? Tajemnicą poliszynela są polityczno-biznesowe powiązania SK Banku z samorządami, w których rządzi PiS lub są popierane przez tę partię. Szybka reakcja na sytuację kryzysową wymagała „woli politycznej”, a jej nie było, bo taka reakcja „dobiłaby” SK Bank jeszcze wcześniej.

21 listopada (2015 roku), tuż po ogłoszeniu przez KNF o zawieszeniu działalności SK Banku i skierowaniu wniosku o upadłość, Burmistrz Miasta Ząbki, Pan Robert Perkowski na swoim „prywatnym” kanale na YouTube, zapewniał, że wszystko jest w porządku, a działania zaradcze zostały podjęte.

W tym samym miejscu, w sierpniu 2015 roku, po ogłoszeniu wprowadzenia zarządu komisarycznego w SK Banku, Pan Burmistrz Robert Perkowski również zapewniał, że wszystko jest w porządku i nie trzeba wycofywać się z SK Banku. Dziwnym trafem to nagranie obecnie “zniknęło” z YT i strony burmistrza na Facebooku.

Jednak spóźniona reakcja Urzędu Miasta Ząbki na zawieszenie działalności SK Banku (patrz nasz tekst „Po naszej interwencji! Nowy rachunek bankowy UM Ząbki!”), podważa deklarację o wcześniejszych, faktycznych działaniach zaradczych. Jeśli nawet jakieś były, to były mało skuteczne i skrzętnie ukrywane.

Dlaczego UM Ząbki po wprowadzeniu zarządu komisarycznego do SK Banku nie ogłosił przetargu na obsługę bankową Miasta i jego jednostek, i nie wycofał się ze współpracy z SK Bankiem? Podstawy do takiego działania były. W ten sposób zlikwidowano by zwiększające się ryzyko potencjalnych strat, wynikających z pozostawania w SK Banku w momencie jego ewentualnego upadku.

Ile dziś mogą stracić Ząbki? W SK Banku rachunki miał Urząd Miasta Ząbki, jego jednostki zależne, jak szkoły oraz spółki miejskie, jak PGK w Ząbkach czy MCS w Ząbkach. Jednym słowem „wszyscy”.

Urząd Miasta Ząbki i jego jednostki zależne, mimo odrębnych NIP i REGON, i odrębnych umów z SK Bankiem na prowadzenie rachunków, zostaną potraktowane razem czyli otrzymają summa summarum tylko gwarantowane 100 tysięcy euro. Być może będzie to suma wystarczająca, a może nie. Mieszkańcy Ząbek, podatnicy „zrzucający” się na budżet Miasta, mają prawo to wiedzieć.

Również powinni dowiedzieć się jaka jest sytuacja w spółkach miejskich, zwłaszcza w PGK, które obracało największymi środkami. Czy spółki miały – jeśli tak, to jakiej wysokości – lokaty? Ile miały środków na rachunkach bieżących?

Jeśli powstały straty, to warto powiedzieć, jak odbije się to na budżecie Miasta, wykonaniu planowych działań, itd.

Panie Burmistrzu, mieszkańcy Ząbek czekają na wyjaśnienia, co i ile? Być może nie stało się nic. Jeśli tak jest, to też warto otwarcie to powiedzieć, „podpierając się” liczbami. Czekamy!

Facebooktwitterlinkedin