Main Menu

Przyszło Lato, nadjechały motocykle

Facebooktwitterlinkedin

Przyszło lato, przyszły motocykle – te słowa powtarzam sobie widując każdy przejeżdżający przez nasze drogi motor.  Jak co roku na kogoś spada obowiązek poinformowania mieszkańców gminy o tym jak należy postępować, aby uniknąć wypadku z motocyklem, tym razem spadło na mnie. W takim razie przekażę Wam drodzy czytelnicy wszystkie informacje, które udało mi się na ten temat zebrać.

Lato to czas, w którym na drogi wyjeżdża najwięcej motorów, pomimo tego nie pamiętamy o tym i jedziemy nie myśląc o motocyklistach, przypominamy sobie o nich dopiero wtedy gdy nas wyprzedzają z ogromnym „rykiem silnika” lub gdy widzimy naklejkę na słupie bądź innym samochodzie z napisem „Patrz w lusterka, motocykle są wszędzie”.

Ze statystyk wynika, że w ubiegłym roku doszło do 2392 wypadków z udziałem motocyklistów oraz 1971 z udziałem motorowerzystów, jednakże połowę z nich winę ponoszą kierowcy samochodów, które wymuszają pierwszeństwo, nie włączają kierunkowskazów i nie zachowują bezpieczeństwa na drodze.

Aby zaprzestać takim wypadkom, należy przede wszystkim uważać, że motocyklista ma równe prawa na drodze i również jest człowiekiem, a nie śmiertelnym pojazdem. Większość kierowców wymusza pierwszeństwa i nie uważa na motocykle, ponieważ tamci denerwują ich tym, że motocykl jest mały i może swobodnie poruszać się przez korki. Przypomnijmy również, że wyprzedzanie samochodów w korku nie jest niedozwolone, ale kierowcy samochodów nie muszą im ustępować miejsca. Ważne jest również, aby zachować szczególną ostrożność podczas hamowania, skręcania w lewo, zmiany pasa ruchu i przejazdu przez skrzyżowania. Należy zauważyć, że podczas hamowania motocykliści nie zahamują gwałtownie jak w samochodzie, więc należy wytracać prędkość powoli, motocykliści zazwyczaj hamują silnikiem lub redukując bieg, ponieważ jest to bezpieczniejsza metoda hamowania dla motorów, lecz kierowca jadący za motocyklem nie może oczekiwać na zasygnalizowanie hamowania światłem stopu.

 

Tekst i foto: Kamil Piotrowicz

 

 

Facebooktwitterlinkedin


« (Poprzednia wiadomość)
(Następne wiadomości) »