Main Menu

Jak radzić sobie ze stresem

Facebooktwitterlinkedin

Jak radzić sobie ze stresem

Stres – jak sobie radzić?

Stres dotyczy każdego z nas, jeśli ktoś myślisz, że można przed nim uciec – jesteś w wielkim błędzie.  Należy nauczyć się z nim radzić, właściwie reagować.  Przede wszystkim musimy umieć dostrzec granicę miedzy dobrym, a złym stresem.  Istnieją, bowiem aż trzy rodzaje stresu.

Jednym z nich  jest “eustres”. W psychologii znany również, jako stres pozytywny, przyjemny, lekki. Łatwo go opanować, dodaje sił i zachęca do działania. Działa wyłącznie pozytywnie dla naszej psychiki. Stres może być zarówno naszym sprzymierzeńcem jak i wrogiem. Stresem działającym zupełnie odwrotnie niż wyżej wspomniany ‘eustres’ jest ‘dysstres’.  Jest to stres wyniszczający. Pojawia się, tuż po przekroczeniu magicznej granicy wytrzymałość danego człowieka, bowiem każdy taką granice ma w innym miejscu.

Myśl wylęga się w naszej głowie

Ważne jest, by zareagować na czas i nie czekać, aż stres wywoła objawy somatyczne (najczęściej są to bóle głowy, żołądka, nudności, wymioty – czasem symptom jest jeden, czasem kilka, a wśród nich któryś bardziej odczuwalny). Tym, co powinno nas wcześniej zaniepokoić, jest nasilenie się reakcji na stres: – Jeśli np. ktoś w danej sytuacji dotychczas tylko się czerwienił, a teraz dodatkowo trzęsie się i poci, to znaczy, że dzieje się coś niepokojącego.

Ważna jest rozmowa, która może uświadomić, że dotykające nas problemy nie są wcale tak straszne, jak to się nam wydaje, i pomóc je rozwiązać.  Tak naprawdę stres powstaje w naszej głowie. Dlatego też na tę samą sytuacje różne osoby reagują odmiennie. Jedno jest pewne: trzeba starać się rozwiązać każdy problem, jak tylko on się pojawi, a nie zamiatać go pod dywan, licząc, że to samo minie. Przeciwnie – on może się jedynie nasilić – i podaję jakże prosty przykład: – Najpierw uczeń łapie jedynkę – jedną, potem drugą, zaczyna się tym denerwować, że na pewno nie podoła – czarne myśli krążą nad głową i nie pozwalają się uczyć, więc uczeń dostaje kolejną ocenę negatywną. W końcu przestaje chodzić na lekcje tego przedmiotu, a skoro wagaruje, to dochodzi kolejny stresor: świadomość, że oszukuje rodziców, strach przed ujawnieniem wszystkiego i w ten sposób spirala stresu narasta…

Jak koszmar – gdy wymknie się spod kontroli

Jako skuteczną broń w walce ze stresem i właściwą profilaktykę, czyli zalecany element życiowej filozofii, polecam pozytywne myślenie J Nie sposób go przecenić. Podobnie jak przyznawania sobie prawa do porażek i traktowania ich nie jak życiowego nieszczęścia, ale jak trampoliny, od której można się odbić… Trzeba pamiętać, że jedna czy druga porażka, to nie koniec świata, że ona nas nie przekreśla. Nie rozpamiętywać klęsk, nie obwiniać się bez końca, ale wyciągać wnioski, jak ich uniknąć w przyszłości, szukać rozwiązań.

Pesymiści, którzy uprawiają czarnowidztwo i nie umieją wybaczyć samym sobie żadnej porażki, są bardziej podatni i na stres, i na jego konsekwencje. A warto pamiętać, że stres to nie tylko odczuwalny dyskomfort czy krępujące objawy, ale też niekorzystne procesy zachodzące w organizmie. Wytwarzane są hormony stresu (kortyzol i adrenalina), wątroba przetwarza węglowodany w glukozę (cukier), wzrasta ciśnienie krwi, spowolnieniu ulegają procesy trawienia. Długotrwały stres sprzyja chorobom cywilizacyjnym: cukrzycy, nadciśnieniu, miażdżycy, otyłości i coraz częściej występującym u młodzieży schorzeniom, m.in.: nerwicy, fobii szkolnej, depresji.

Ludzie potrzebują pomocy

Pisząc ten artykuł, chciałam jak najwięcej dowiedzieć się o stresie i o tym jak ludzie sobie z nim radzą. Na jednym z forów internetowych znalazłam wpis dziewczyny podpisującej się nickiem Shalea:

„Jestem dziewczyną, która nie potrafi wszystkiego olewać… zawszę muszę być przynajmniej dobrze nauczona z danego przedmiotu, a jeżeli tak nie jest ( a to II klasa liceum, także bywa ciężko) to zazwyczaj nie idę do szkoły. Bardzo dużo opuszczam. Dlatego, że ogarnie mnie tak ogromny stres, że czasem nie daję rady. Nie mogę sprać w nocy, mam koszmary, a przed wyjściem do szkoły cała się trzęsę. Kiedy byłam mała, często opuszczałam szkołę, ponieważ miałam problemy ze zdrowiem… Od tamtego czasu wymyślałam różne historyjki tylko po to, żeby nie iść. W domu czuję się bezpiecznie. Nie znoszę hałasu, tłumu. Nawet wejście do autobusu mnie stresuje i cała ta jazda nim. Próbowałam porozmawiać o tym z rodzicami. Ale się nie da! Oni uważają, że nie chce mi się chodzić – „taki wiek”, a ja nie jestem jakąś zbuntowaną nastolatką…Po prostu boję się ludzi, boję się tego, że dostanę złą ocenę. Żyję w ciągłym stresie….Nie idę do szkoły a potem potrafię płakać przez cały dzień. Nie wiem, co mam zrobić… Czasem nie chce mi się już żyć (…)”

Takich sytuacji rodzice nie powinni lekceważyć. Zaniechanie może sporo kosztować. Niewłaściwą reakcją rodziców na stres z całą pewnością jest chęć za wszelką cenę uchronienia swojej pociechy przez stresem i bagatelizowania problemów wymagających działania, interwencji.  Wracając do przytoczonego przeze mnie szkolnego przykładu: nastolatek łapie kolejne jedynki, a od rodziców słyszy niezmiennie: „nic się nie stało”.

Rodzic wraca do swoich obowiązków, a młody człowiek musi sam robie radzić. Przez pomoc rozumiem rozmowę z dzieckiem o tym, dlaczego się tak dzieje i wspolne poszukanie rozwiązania (w przypadku gorszych ocen mogą nim być korepetycje lub nauka z rodzicem, który potrafi pomóc nadrobić zaległości). Ale jest i druga strona medalu: inni rodzice z kolei wyolbrzymiają każde pogorszenie samopoczucia swojego dziecka, jako negatywny stres postrzegają jego płacz czy zdenerwowanie po niepowodzeniu. Od razu fundują młodemu człowiekowi wizytę u psychologa, a licealista czuje się kompletnie przez nich niezrozumiany – i to też jest kolejny stresor.

Ważne, żeby pamiętać, że nie ma nic wstydliwego – ani w szukaniu pomocy, ani w tym, że ktoś ma problemy. Ludzie żyją pod ogromną presją, trwa wyścig szczurów, mamy świadomość że każda nasza decyzja ma wpływ na dalsze życie.

Kilka wskazówek, które pomogą Ci się zrelaksować i ograniczyć poziom stresu:

  • Wypisz listę rzeczy, które cię stresują. Czy będzie to sytuacja w pracy czy korek na drodze? Rozpoznanie przyczyn stresu, to duży krok w dobrą stronę. Spróbuj się w takich sytuacjach odprężyć,
  • Naucz się technik panowania nad stresem, takich jak: ćwiczenia oddechowe, medytacja, joga, masaż,
  • Zarezerwuj czas w ciągu dnia na odpoczynek – nawet, jeśli to będzie tylko 10 minut dziennie. Spróbuj czytać, przygotuj sobie kąpiel lub zrób coś, co sprawia ci przyjemność. Jeżeli jesteś w pracy, pamiętaj o przerwie na lunch,
  • Kontroluj swoją dietę. Zbyt wiele alkoholu, kofeiny, cukru i tłuszcze sprawia, że organizm trudniej radzi sobie ze stresem,
  • Ćwicz regularnie, to powinno poprawić ci humor i pomoże się zrelaksować,
  • Nie rób zbyt wielu rzeczy na raz. Ułóż sobie zadania wg priorytetów i planuj z wyprzedzeniem zamiast starać się wszystko załatwić na ostatnią chwilę,
  • Weź głęboki oddech. Pozwól swojej klatce piersiowej i żołądkowi rozszerzyć się w trakcie oddychania przez nos. Wydychaj powietrze powoli przez usta. Powtórz to dziesięć razy.

Jeżeli cierpisz z powodu permanentnego stresu, twój przypadek może wymagać konsultacji lub pomocy specjalisty.

Tekst: Karolina Rutkowska

na podst. J. Strelau „Psychologia. Podręcznik Akademicki”, //flora.pl /

 

Facebooktwitterlinkedin


« (Poprzednia wiadomość)
(Następne wiadomości) »