Palenie – jak z tym skończyć?
Palenie – jak z tym skończyć?
Uzależnienia od wyrobów tytoniowych stanowią poważny problem z którego nie wszyscy zdają sobie sprawę, a ryzyko uzależnienia jest bardzo duże wobec łatwej ich dostępności. Uzależnienie od tytoniu jest problemem powszechnym i obecnym praktycznie we wszystkich kręgach społecznych. Mimo wprowadzonego w naszym kraju zakazu palenia w miejscach publicznych, „proceder” ten wcale się nie zmniejsza!
Tytoń to roślina jednoroczna z gatunku psiankowatych o botanicznej nazwie Nicotiana. Roślina jest obecnie uprawiana we wszystkich częściach świata i w różnych warunkach klimatycznych. Związkiem chemicznym uzależniającym, zawartym w tytoniu jest nikotyna. Tytoń istnieje odkąd istnieją ludzie, znali już go amerykańscy Aztekowie. W ich grobach znajdowano fajki i papierośnice. Od zawsze miał on swoich zwolenników, obrońców i przeciwników. Był zachwalany, zakazywany, a niekiedy jego palenie było karane śmiercią. Współcześnie jest on legalny i powszechnie dostępny dla osób pełnoletnich. Monopol tytoniowy wraz z dobrze opłacalną produkcją i handlem trafia niemal do każdego człowieka i jako jedną z używek oferowany jest w różnych postaciach: papieros, fajka, cygara, cygaretki, tabaka, tytoń czy nikotynizowana guma do żucia.
Myśląc o tytoniu czy papierosach nasuwa się słowo uzależnienie i nałóg. Co to tak naprawdę jest? Uzależnienie to nabyta silna potrzeba zażywania jakiejś substancji lub czynności. Uzależnienie charakteryzuje się utratą kontroli nad ilością spożywanej substancji, zmianami tolerancji, przejawiającej się koniecznością ciągłego zwiększania ich dawki, w celu uzyskania pożądanego efektu. Najprościej mówiąc: uzależnienie = nałóg = utrata kontroli nad samym sobą. Co skłania ludzi do palenia? Dlaczego ludzie świadomie decydują się na palenie wiedząc, jakie wiążą się z tym konsekwencje? Palacze najczęściej wzruszają ramionami i zmieniają temat. Nie potrafią powiedzieć dlaczego palą.
Osoby palące, podobnie do alkoholików czy narkomanów, charakteryzują się brakiem krytycyzmu wobec siebie i swojego nałogu. Prawie każdy palacz twierdzi, że nie musi palić, ale nie rezygnuje z palenia, a jeśli nawet próbuje to na krótki czas i znów powraca do nałogu. Rzadko zdarza się całkowita abstynencja od palenia. A jeśli już ją podejmą to zazwyczaj decyzja ta jest wymuszona złym stanem zdrowia albo wręcz chorobą nowotworową. Gdyby tak przeanalizować sobie skutki palenia, to dochodzi się do wniosku, że nie ma żadnych racji przemawiających za paleniem, natomiast znaleźć łatwo wiele argumentów przeciwko paleniu.
W takiej sytuacji, kiedy to palenie jest zjawiskiem bardzo powszechnym, w wielu krajach wprowadzono systemy profilaktyczne, metody leczenia i akty prawne dla osób uzależnionych od tytoniu. Na opakowaniach papierosów umieszczane są ostrzeżenia o szkodliwości palenia, zakazuje się palenia w miejscach publicznych, ale to i tak za mało. Ważne jest również, aby media zaczęły przekazywać społeczeństwu ryzyko, jakie niesie za sobą ten nałóg. Osobom uzależnionym należałoby stworzyć większe szanse wyjścia z nałogu poprzez organizowanie programów i ośrodków psychoterapii.
Istnieje wiele kuracji odwykowych dla osób chcących rzucić palenie, np. stosuje się zastrzyki domięśniowe z kamfory lub płukanie ust roztworem 1-procentowego azotanu srebra. Ma to spowodować odruch wstrętu do papierosa, jednak nie jest to do końca skuteczna metoda. Jako wspomagające leki stosowane w poradniach przeciwnikotynowych stosuje się leki takie jak: Tabex lub Teronac albo papierosy przeciwastmatyczne. Na rynku dostępne są również gumy do żucia Nicorette, zawierające nikotynę oraz plastry nikotynowe Nicorette. Stwierdzono, że osoby używające takich plastrów częściej rzucają palenie niż osoby niestosujące żadnych leków.
W leczeniu uzależnienia od tytoniu stosowano bodźce elektryczne, które miały powodować przykre doznania i rezygnację z palenia. Stosowano także hipnozę i akupunkturę. Wielu palaczy próbuje najpierw ograniczyć ilość wypalanych papierosów, aby potem łatwiej było je odstawić definitywnie, lecz nadal jest to kwestia sporna w kwestii efektów. Niektórym udaje się nagle porzucić palenie bez większych i przykrych doznań, zaś inni rozkładają to na dłuższy okres czasu i doznają różnych przykrości. Zależy to od struktury osobowości – zbyt emocjonalnej czy bardziej stabilnej. Zależy to również od stylu życia, środowiska, w którym się przebywa, pracy itd. Popularną metodą stało się też używanie e-papierosów, czyli – elektrycznego urządzenia służącego do podawania niewielkich ilości nikotyny za pomocą inhalacji. E-papieros wyglądem i sposobem używania praktycznie nie różni się od „normalnego”. Różnią się jednak tym, że e-papieros jest produktem wielokrotnego użytku, wprowadza do organizmu dużo mniej substancji trujących i nie wydziela nieprzyjemnego zapachu.
Ważne jest, aby osoba, która chce rzucić palenie, zdała sobie sprawę, iż na początku może być ciężko. Jeżeli przebywa wśród osób niepalących będzie to łatwiejsze, gdyż inni będą ją motywować i wspierać. Natomiast, jeżeli przebywa wśród osób palących, warto jest z nimi porozmawiać i poprosić, aby w „najgorętszym” okresie, czyli w ciągu kilku pierwszych dni od rzucenia, zaprzestali oni palenia w domu lub w pobliżu tej osoby. Następnym ważnym czynnikiem jest zmiana trybu życia: dużo ruchu fizycznego, spacery; ograniczenie innych używek, które kuszą do zapalenia, np. kawa, piwo; stosowanie diety bogatej w warzywa i owoce.
Można również zdecydować się na pomoc środków farmakologicznych, które na pewno nie zwiększą motywacji, ale mogą zmniejszyć głód nikotynowy. Aby leczenie było efektywne, musi być spełnionych kilka warunków, ale przede wszystkim osoba paląca musi mieć silną motywację do rzucenia palenia. To nie powinno wypływać z porad innych osób, namowy rodziny. Palacz rzeczywiście musi chcieć rzucić palenie. W tym uzależnieniu i przy próbach wyjścia z niego kluczowym elementem jest motywacja.
Wewnętrzna motywacja jest ważna ze względu na to, iż ułatwia konfrontację z rzeczywistością i problemami, jakie wiążą się z wychodzeniem z nałogu tytoniowego. Taka osoba sama odpowiada sobie na pytanie: dlaczego chcę rzucić palenie? Istotne jest, aby w pierwszej kolejności robić to dla siebie, szukać korzyści z tym związanych, np.: poprawa kondycji, zdrowie, oszczędności, ładniejsza cera, zęby, ogólna poprawa samopoczucia. W drugiej kolejności motywacją powinna być dla osoby uzależnionej rodzina bądź bliska osoba, która będzie wspierać i dodawać siły w trudnych momentach. Jeżeli palacz odpowie na pytanie dlaczego chce rzucić palenie dla siebie, powinien odpowiedzieć jeszcze, dlaczego chce to zrobić dla rodziny, środowiska, w którym przebywa na co dzień. Taka lista pytań i odpowiedzi pomoże realnie spojrzeć na obraz uzależnienia i korzyści płynących z zerwaniem z nałogiem.
Skutki palenia są powszechnie znane, lecz zarazem i bagatelizowane. Trzeba zastanowić się, w jaki sposób dotrzeć do świadomości ludzi uzależnionych oraz jak pobudzić ich wyobraźnię. Krótkie spoty reklamowe w mediach i broszurki widniejące w przychodniach, nie przynoszą większych rezultatów. Problem nikotynizmu wymaga zdecydowanych i odważnych akcji, ale przede wszystkim silnej woli i chęci zerwania z nałogiem samego palacza.
Korzyści płynące z rzucenia palenia:
- Po 20 minutach tętno obniża się oraz ciśnienie tętnicze krwi powraca do normy,
- Po 8 godzinach poziom tlenu we krwi wzrośnie, a tlenek węgla znika,
- Po 24 godzinach ryzyko ostrego zawału mięśnia sercowego znacznie się zmniejsza,
- Po 48 godzinach zmysły smaku i węchu zaczynają działać normalnie,
- Po 2 – 12 tygodniach układ krążenia ulega wzmocnieniu, polepsza się kondycja fizyczna,
- Po 1 – 9 miesiącach wydolność układu oddechowego poprawia się, ustępuje kaszel, duszności, zmęczenie,
- Po roku ryzyko zachorowania na chorobę niedokrwienną mięśnia sercowego zmniejsza się o połowę,
- Po 5 latach ryzyko zachorowania na raka płuca, jamy ustnej i krtani, przełyku zmniejsza się o połowę; obniża się ryzyko wystąpienia udaru mózgu,
- Po 10 latach ryzyko zachorowania na chorobę niedokrwienną serca będzie podobne, jak u osoby, która nigdy nie paliła,
- Po 15 latach ryzyko zachorowania na raka płuca będzie podobne, jak u osoby, która nigdy nie paliła.
Małgorzata Wojtkowska