Main Menu

„Byle do wiosny”

Facebooktwitterlinkedin

„Byle do wiosny”

Dzień coraz krótszy, za oknami szarość dnia. Wstajesz – jeszcze ciemno, wracasz z pracy – już ciemno. Pogoda jaka jest, każdy widzi – zmienna, kapryśna, nie służy naszemu dobremu samopoczuciu. Wystawiasz twarz do słońca, gdy tylko przebije się przez chmury. Ciężko podnieść się z łóżka, a organizm zaczyna się domagać większej ilości kalorii. Reklamy także nie pozostawiają złudzeń – nadszedł czas grypy, przeziębień i przygnębienia.

Jak zachować optymizm mimo wszystko i polubić jesienno-zimowe klimaty? Oto garść sprawdzonych pomysłów:

– wpuszczaj do domu jak najwięcej światła (polecam umycie okien i pozbycie się firanek)…

– zamiast pocieszać się tabliczką czekolady, zrób sobie gorące kakao, albo herbatę z miodem i
cytryną lub sokiem malinowym domowej roboty (chyba, że wolisz z kupnym, o „bogatszym” w „E coś tam” składzie)…

– doceń wartość długich wieczorów i nadrób czytelnicze zaległości, bądź zafunduj sobie „maraton filmowy” albo urządź wieczór pogaduszek z kimś bliskim. Przy okazji zajrzyj do szuflady i odkurz zapomniane, lecz poczciwe gry planszowe – idealny pomysł na świetną zabawę z przyjaciółmi lub z dziećmi…

– napisz list (może tradycyjny, pisany własnoręcznie) do dawno niewidzianego znajomego/ej, może do kogoś z rodziny, z kim widujesz się „od wielkiego dzwonu”…

– ciesz się odgłosem liści szeleszczących pod stopami…

– zamiast złorzeczyć pod nosem, że „ciągle pada”, że mokro, że wszędzie kałuże, które trzeba omijać szerokim łukiem, spraw sobie kalosze i chodź pewnym krokiem…

– gorąca kąpiel w aromatycznych olejkach po dniu pracy, szkoły – czemu nie? Urządź sobie SPA za grosze we własnym domu…

– dla zdyscyplinowanych: zamiast porannej kawy, poranny (albo wieczorny, jak kto woli) jogging – hartuje i uodparnia lepiej niż kolejna porcja tabletek witaminowych…

– zamiast narzekać wtórując wszystkim wokół, pokaż, że każda pora roku ma w sobie coś pięknego i niepowtarzalnego, z czego można się cieszyć i za co dziękować, a wdzięczność za to, co mamy jest jak bumerang – powraca do nas…

– uśmiechem przyprawiaj nieco poszarzałą codzienność mając słońce w sercu i na twarzy…

I przede wszystkim pamiętaj: Byle do wiosny!

Iwona Cichocka
iwona.cichocka@brwinow24.p

Facebooktwitterlinkedin


(Następne wiadomości) »