Main Menu

“Zimny prysznic” w Łęcznej

Facebooktwitterlinkedin

W ramach 6. kolejki I ligi, Dolcan Ząbki uległ na wyjeździe Bogdance Łęczna 1:2, tym samym przestając być jedną z trzech niepokonanych drużyn w tym sezonie. Honorową bramkę dla naszej drużyny zdobył Dariusz Zjawiński. 

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy bardzo szybko osiągnęli przewagę i udokumentowali ją bramką już w 5. minucie. Japończyk Toshikazu Irie otrzymał prostopadłe podanie od Ricardo i w sytuacji “sam na sam” nie dał szans Rafałowi Leszczyńskiemu. Wraz z upłynięciem pierwszego kwadransa gra się wyrównała. Niestety naszym zawodnikom ani razu nie udało się stworzyć poważniejszego zagrożenia pod bramką Sergiusza Prusaka. Łęcznianie zaś w 19. minucie podwyższyli prowadzenie za sprawą świetnego strzału Sebastiana Szałachowskiego. Dwubramkowa przewaga stawiała Dolcan w bardzo trudnej sytuacji. Parę minut później było jeszcze gorzej, bowiem przeciwko naszej drużynie podyktowano rzut karny po faulu Marcina Hirsza na jednym z zawodników Bogdanki. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Veljko Nikitović i…przestrzelił! Futbolówka przeleciała obok lewego słupka bramki Leszczyńskiego. Odpowiedź Dolcanu była niemal natychmiastowa. Zamieszanie w polu karnym po dośrodkowaniu Damiana Świerblewskiego najlepiej wykorzystał Dariusz Zjawiński, który wpakował piłkę do siatki nie dając szans bramkarzowi. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, zaś sędzia zdążył już pokazać pięć żółtych kartek – jedną dla zespołu Dolcanu (Grzegorz Piesio), a cztery dla drużyny gospodarzy.

Na początku drugiej połowy Sergiusz Prusak nieprzepisowo zatrzymał Grzegorza Piesio i sędzia wskazał na “wapno”. Bartosz Osoliński wziął na siebie odpowiedzialność, ale niestety uderzył niemal w sam środek bramki i golkiper gospodarzy bez trudu wyłapał ten strzał. Jak się okazało, była to najlepsza sytuacja Dolcanu w drugich 45 minutach spotkania w Łęcznej. “Pierwsze skrzypce” niestety przypadły arbitrowi, który rzucał kartkami na prawo i lewo, pokazując je łącznie dziesięciu zawodnikom, w tym “tylko” trzy dla podopiecznych Roberta Podolińskiemu. Tymi pechowcami byli Rafał Grzelak, Szymon Matuszek i Grzegorz Piesio. Dwaj pierwsi z powodu nadmiaru kartek będą musieli pauzować w następnej kolejce (Dolcan zmierzy się w Ząbkach z Kolejarzem Stróże). Jeśli chodzi o ciekawsze wydarzenia na boisku, to warto wyróżnić postać Sebastiana Szałachowskiego, który kilkakrotnie groźnie uderzał na bramkę gości. Poza tym dominowała siłowa gra w rejonach środka boiska, mnóstwo symulowanych urazów, które swoim rozmachem zakrawały o teatralne widowisko. Praktycznie od 75. minuty kibice zgromadzeni na stadionie przy ul. Jana Pawła II w Łęcznej czekali na gwizdek kończący te boiskowe “zmagania”. 

Pierwsza porażka w sezonie i tak przyszła dość późno, czego nie powinniśmy się wstydzić. Wcześniej przecież nasi zawodnicy nie dali się pokonać silnym ekipom z Grudziądza, Poznania czy Krakowa. Dolcan zanotował niewielki spadek w ligowej tabeli (z 5. na 7. miejsce) z przewagą dwóch “oczek” nad najbliższym rywalem, czyli Kolejarzem Stróże. Na ten mecz już teraz serdecznie zapraszamy, a odbędzie się on 15 września o godzinie 16:00 na stadionie MOSiR w Ząbkach.

Bogdanka Łęczna – Dolcan Ząbki 2:1 (2:1)
1:0 Irie 5′

2:0 Szałachowski 19′
2:1 Zjawiński 30′

Bogdanka: 22. Sergiusz Prusak – 44. Mateusz Żukowski, 10. Dawid Sołdecki, 5. Tomasz Midzierski, 2. Michał Benkowski (46 Grzegorz Wojdyga) – 9. Sebastian Szałachowski, 4. Veljko Nikitović, 13. Ricardinho (71 Tomasz Tymosiak), 23. Tomáš Pešír, 88. Toshikazu Irie – 21. Maciej Ropiejko (55 Kamil Oziemczuk).

Dolcan: 1. Rafał Leszczyński – 6. Piotr Klepczarek, 5. Marcin Hirsz, 19. Rafał Grzelak – 24. Damian Świerblewski (71 Rafał Wiśniowski), 23. Szymon Matuszek, 15. Patryk Koziara (35 Grzegorz Piesio), 20. Bartosz Osoliński, 7. Dariusz Zjawiński, 10. Robert Chwastek – 27. Mateusz Piątkowski (65 Maciej Tataj).

żółte kartki: Ropiejko, Nikitović, Pešír, Midzierski, Wojdyga, Irie, Żukowski – Piesio, Grzelak, Matuszek.

sędziował: Grzegorz Jabłoński (Kraków).

W 29. minucie Veljko Nikitović (Bogdanka) nie wykorzystał rzutu karnego (obok bramki).
W 47. minucie Bartosz Osoliński (Dolcan) nie wykorzystał rzutu karnego (Sergiusz Prusak obronił).

Przygotował: Adam Guzowski

 

Facebooktwitterlinkedin


(Następne wiadomości) »