Glinianki w Zielonce to akweny wodne znane bardziej dla większości, jako miejsce gdzie w okresie letnim można zażyć kąpieli wodnej lub słonecznej. Oprócz tych walorów, popularne Glinianki oferują również bogactwo ryb, które dostarczają emocji licznemu gronu okolicznych wędkarzy. Niestety, zielonkowski rybostan boleśnie odczuwa poczynania kłusowników i nieuczciwych wędkarzy.

Na brzegach, pomostach i łódkach, każdego dnia można spotkać od kilku do kilkudziesięciu amatorów wędkarstwa. Można tu złapać szczupaka, sandacza, okonia, lina, karpia i wiele innych ryb. Regularne zarybiania przeprowadzane chociażby przez Koło Wędkarskie Ząbki nr 61 lub Koło PZW nr 23 w Zielonce daje pewność, że ryba jest i tylko od umiejętności i szczęścia zależy, czy uda się ją złapać.

Niestety, są też tacy, którzy idą na „łatwiznę”. Mowa tu o kłusownikach i wędkarzach, którzy nie przestrzegają wymiarów i terminów ochronnych oraz stosują niedozwolone terminy połowów. Zarówno pierwszy jak i drugi rodzaj zasługuje na potępienie i zasłużoną karę.

W ostatnią niedzielę, na jednym ze zbiorników wodnych, dwóch wędkarzy postanowiło przechytrzyć resztę i wybrało się na wodę łodzią wiosłową. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na pokładzie znajdowało się aż 5 wędek i wszystkie były używane jednocześnie. Jest to ewidentne złamanie regulaminu amatorskiego połowu ryb. Jak się okazało później, przewinień było więcej.

Zachowanie, które było prezentowane przez dwóch nieuczciwych wędkarzy tak bardzo irytował pozostałych, że postanowili oni zgłosić powyższy fakt do odpowiednich służb. Te, w postaci patrolu Policji oraz patrolu Społecznej Straży Rybackiej bezzwłocznie pojawiły się na miejscu zdarzenia. Po przywołaniu łowiących z łodzi do pomostu okazało się, że na pokładzie znajdują się dwa niewymiarowe szczupaki (wymiar ochronny to 50cm). Poza tym złowione ryby, przechowywane były w niezgodny z przepisami sposób. Wszystko to, oznaczało koniec wędkowania w tym dniu dla tych dwóch panów. Policja wystawiła kilkusetzłotowy mandat a łódź i sprzęt musiały zostać usunięte z łowiska.

To co zasługuje na uwagę, to reakcja wędkarzy, którzy widząc ewidentne łamanie przepisów, bez wahania postanowili poinformować o tym fakcie odpowiednie służby. Na uznanie zasługuje również szybka odpowiedź Policji i SSR na wezwanie. Dzięki temu udało się ukarać winnych wykroczenia.

Trudniej sprawa się ma z kłusownikami, którzy za pomocą sieci dramatycznie i bezlitośnie wyławiają wszystko, co w nie wpadnie. Ich ulubiona pora to noc. Tym trudniej jest ich przyłapać na gorącym uczynku. Tylko takie zatrzymanie ma sens. Ściąganie przez SSR zastawionych sieci to połowa sukcesu. Kłusownik szybko zaopatrzy się w nową i jak najszybciej wznowi proceder.

SSR między innymi z Ząbek i Zielonki z patrolami Policji, Straży Miejskiej i Państwową Strażą Rybacką dokonywały i wciąż będą kontrolowały akweny wodne na terenie Glinianek. Ważnym jest, aby wspomagać ich działania informacjami, które będą umożliwiały ujęcie kłusowników. Wystarczy telefon do Policji lub Straży Miejskiej.

Dzięki temu, rejon Glinianek nie tylko będzie obfitował w ryby, ale będzie również znacznie bezpieczniejszy.

P.Strzałkowski