Main Menu

Zbożowiec zburzony. Co powstanie na jego miejscu?

Facebooktwitterlinkedin

20130218_112641

Budynek stojący przy ulicy Batorego 4 od ponad 30 lat był praktycznie nieużywany. Miał nietypową konstrukcję. Pierwotnie służył jako spichlerz, czyli magazyn zboża. Pomimo murowanych ścian zewnętrznych ten trzypiętrowy gmach miał konstrukcję wykonaną prawie całkowicie z drewna – drewniane stropy, belki i konstrukcja noś-na. Jest niezwykle trudny do adaptacji. Słupy nośne ustawiono tak gęsto, że przypominają las. Dzisiaj po budynku, pozostała tylko sterta gruzu.

Przez lata padały różne propozycje adaptacji tego miejsca, niestety żadna nie była realna. Nie da się bowiem budynku wykorzystać jako szkoły, biura lub innego lokalu użyteczności publicznej, gdyż wymagałoby to wyburzenia całej nośnej konstrukcji, praktycznie całego obiektu – mówi Robert Perkowski, burmistrz Ząbek. – Trzeba byłoby zlikwidować setki słupów nośnych, doświetlić światłem dziennym środkowe pomieszczenia, czy zapewnić drogi ewakuacyjne – dodaje.

Władze miasta postanowiły sprzedać na aukcji. Do przetargu przystąpiło czterech oferentów. Licytacja była zacięta, cenę podbijano aż 30 razy. Cena wywoławcza wynosiła prawie 5,2 mln zł, a ostatecznie wylicytowano kwotę prawie 8,5 mln. – Pozyskane w ten sposób pieniądze będą przeznaczone na wkład własny przy budowie dróg z funduszy unijnych, zakup innej nieruchomości niezbędnej dla miasta oraz inne inwestycje miejskie. Pieniądze nie będą przeznaczone na wydatki bieżące – zapewnia burmistrz.

Nowym właścicielem “zbożowca” jest spółka BudDom z Ząbek. – Stary budynek zostanie zburzony, a na jego miejscu stanie nowy. Na razie nie mamy jeszcze konkretnych planów, dopiero rozpoczęliśmy spotkania z architektem. Chcemy, by stanął tu budynek mieszkalny z częścią usługową – mówi Marek Jabłoński z firmy Bud-Dom.

Burmistrz ma nadzieję, że centralne miejsce Ząbek, niewykorzystane przez ostatnich kilkadziesiąt lat, stanie się wizytówką miasta. – Zrobimy wszystko, by właśnie tak się stało. Do tej pory “zbożowiec” raczej szpecił te okolice – dodaje Robert Perkowski.

Źródło: gazetaecho.pl [14 maja 2010]

Facebooktwitterlinkedin