Dolcan Ząbki: Wielka Sobota Piątkowskiego!



W sobotę poprzedzającą święto Wielkiej Nocy, podopieczni Roberta Podolińskiego odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu przed własną publicznością, pokonując Wartę Poznań 2:0. Obie bramki zdobył najlepszy strzelec drużyny, Mateusz Piątkowski.
Dwa tygodnie temu naszemu klubowi nie udało się rozegrać spotkania z Olimpią Grudziądz. W dniu meczu sędziowie w porozumieniu z trenerami obu zespołów zgodnie uznali, że boisko w Ząbkach nie nadaje się do gry. Cała ta sytuacja wydaje się wręcz skandaliczna, bowiem normalna procedura wygląda tak, że to delegat PZPNu osobiście dokonuje inspekcji m.in właśnie murawy najpóźniej dzień przed zaplanowanym meczem. Wyszło jednak inaczej i ekipa z Grudziądza musiała wracać do domu w rozgoryczeniu. Nowym terminem spotkania Dolcan-Olimpia jest dzień 10 kwietnia.
Tydzień później sytuacja była podobna, ale tylko jeśli chodzi o jej rezultat. Fatalne warunki na boisku w Łodzi zmusiły włodarzy klubu do odwołania meczu pomiędzy ŁKSem a Dolcanem. Na szczęście ząbkowianie zostali o tym poinformowani zanim zaczęto przygotowania do wyjazdu. Tak więc podwarszawski zespół przez ostatnie 14 dni nie rozegrał żadnego oficjalnego spotkania, jeśli nie liczyć sparingu z Legionovią Legionowo, wygranego 4:2 (hattricka zaliczył Maciej Tataj).
Warta zaś nie może się wyjść z kryzysu, w którym tkwi od 27 października ubiegłego roku, kiedy odniosła ostatnie ligowe zwycięstwo (0:1 z Sandecją Nowy Sącz). Podopieczni Macieja Borowskiego w słabym stylu przegrali pierwszy wiosenny mecz u siebie z GKSem Katowice (0:2 – przyp. red.) a tydzień później uległa na wyjeździe Arce Gdynia. W bezpośrednim starciu z Dolcanem, poznaniaków interesowało więc tylko zwycięstwo, które przełamałoby tę niechlubną passę.
Pierwsza połowa to jednak niekwestionowana dominacja podopiecznych Roberta Podolińskiego i tylko ich nieskuteczność oraz kunszt bramkarza gości, Adriana Lisa sprawiły, że obie drużyny schodziły na przerwę przy stanie 0:0. Najlepszą okazję miał Bartosz Wiśniewski, który w 18. minucie dobijał strzał Damiana Świerblewskiego, jednak ofiarna interwencja Lisa pokrzyżowała mu plany, a całą akcję niecelnym uderzeniem zakończył Grzegorz Piesio. Gdy minęło pół godziny gry, sędzia powinien był zagwizdać ,,jedenastkę” dla gospodarzy, bowiem jeden z piłkarzy Warty dotknął piłkę ręką we własnym polu karnym. Kibice w Ząbkach słusznie wygwizdali pana Marcina Szreka z Kielc.
Drugie 45 minut obfitowało w końcu w bramki i…kartki. W 52. minucie Maciej Wichtowski za faul w polu karnym na Dariuszu Zjawińskim otrzymał ,,czerwień”. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Świerblewski, jednak uderzył zbyt słabo i prosto w środek bramki, tak więc Lis nie miał żadnych problemów z zachowaniem w tej sytuacji czystego konta. Grający z przewagą jednego zawodnika, Dolcan ruszył do bardziej zdecydowanych ataków, które w 64. minucie w końcu zaowocowały bramką. Zjawiński idealnie dośrodkował na piąty metr, gdzie Mateusz Piątkowski uderzeniem głową pokonał golkipera rywali.
Na domiar złego, w 79. minucie Warta straciła kolejnego zawodnika. Sędzia bez wahania wyrzucił z boiska Igora Jurgę za brutalny faul i w tym momencie inny wynik niż zwycięstwo Dolcanu byłby sporą niespodzianką. Gospodarze ,,poczuli krew” i w doliczonym czasie gry wynik spotkania ustalił Piątkowski, strzelając swoją dziesiątą bramkę w bieżących rozgrywkach.
Po tym spotkaniu Dolcan jest już niemal pewny utrzymania. Z 14-punktową przewagą nad strefą spadkową ma do rozegrania jeszcze dwa zaległe mecze (u siebie z Olimpią Grudziądz i na wyjeździe z ŁKSem). Wcześniej (6 kwietnia) nasi piłkarze pojadą do Krakowa, by zmierzyć się z liderem tabeli, Cracovią. W jesiennej konfrontacji górą byli ząbkowianie, którzy wygrali 3:1 po bramkach Zjawińskiego, Koziary i Piątkowskiego.
Dolcan Ząbki – Warta Poznań 2:0 (0:0)
1:0 Piątkowski 64′
2:0 Piątkowski 90+4′
Dolcan: Rafał Leszczyński – Mateusz Cichocki, Piotr Klepczarek, Rafał Grzelak, Szymon Matuszek, Piotr Bazler (64′ Bartosz Osoliński), Grzegorz Piesio (70′ Patryk Koziara), Dariusz Zjawiński, Damian Świerblewski, Bartosz Wiśniewski (60′ Maciej Tataj), Mateusz Piątkowski.
Warta: Adrian Lis – Maciej Wichtowski, Adrian Bartkowiak, Michał Kołodziejski (46′ Cezary Michalak), Adam Gajda, Alain Ngamayama, Paweł Giel, Tomasz Magdziarz, Mateusz Pogonowski (60′ Michał Jakóbowski), Marcin Trojanowski (84′ Leszek Nowosielski), Igor Jurga.
żółte kartki: Bazler, Świerblewski, Koziara, Zjawiński – Gajda, Giel, Magdziarz, Trojanowski, Bartkowiak.
czerwone kartki: Maciej Wichtowski , Igor Jurga (obaj Warta)
sędzia: Marcin Szrek (Kielce)
widzów: 350Przygotował: Adam Guzowski



« Wesołego Alleluja (Poprzednia wiadomość)
(Następne wiadomości) Poszukiwany Listem Gończym Wojciech Klimek »