Main Menu

Dolcan Ząbki: Porażka na zakończenie historycznego sezonu

Facebooktwitterlinkedin

stadion dolcan

Ostatnia kolejka rozgrywek I ligi za nami! Piłkarze Dolcanu Ząbki przegrali na wyjeździe z GKS-em Katowice 0:1, a jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył Przemysław Pitry. 

Zarówno piłkarze GKSu Katowice jak i Dolcanu Ząbki myśleli już wyłącznie o zbliżających się urlopach, dlatego nie można było się spodziewać porywającego widowiska na stadionie przy ul. Bukowej. W bramce naszej drużyny debiutował Mateusz Kryczka, a szansę na grę od pierwszej minuty otrzymał sprowadzony zimą doświadczony pomocnik, Paweł Sasin. W składzie gospodarzy mieliśmy za to jubilata. Grzegorz Fonfara, piłkarz wierny w swej karierze wyłącznie dwóm ,,GKS-om” (z Bełchatowa i Katowic) kończył właśnie 30 rok życia. Trudno było sobie wyobrazić lepszego prezentu niż zwycięstwo w ostatnim meczu sezonu, w dodatku przed własną publicznością.

Dobrą wiadomością nie tylko dla naszych zawodników, ale również kibiców i sympatyków Dolcanu było przedłużenie w zeszły poniedziałek kontraktu przez trenera Roberta Podolińskiego. Trzydziestosiedmioletni szkoleniowiec był łączony z klubami z T-Mobile Ekstraklasy (najwięcej mówiło się o zastąpieniu Tomasza Hajty w Jagiellonii Białystok), więc tym bardziej należy się cieszyć, że tak uzdolniony fachowiec będzie w następnym sezonie prowadził drużynę Dolcanu.

Gospodarze dość szybko, bo już w 11. minucie objęli prowadzenie za sprawą Przemysława Pitrego, który popisał się świetną indywidualną akcją zakończoną uderzeniem zza pola karnego. Dziesięć minut później ten sam zawodnik mógł powiększyć swój dorobek bramkowy, jednak piłka po jego strzale odbiła się od jednego ze swoich partnerów.

Pierwsza dobra akcja w wykonaniu Dolcanu miała miejsce dopiero w 27. minucie. W zamieszaniu w polu karnym jeden z obrońców GKSu wybił piłkę z linii bramkowej. Do końca pierwszej połowy obraz spotkania nie uległ zmianie. Ząbczanie razili nieskutecznością, a katowiczanie imponowali spokojem i rozwagą i dlatego udało im się dowieźć korzystny rezultat do przerwy.

W drugiej połowie tempo gry znacznie spadło. Po początkowych próbach zaskoczenia Mateusza Kryczki przez piłkarzy Rafała Góraka, z boiska wiało nudą. Gospodarze zdawali się być zadowoleni z wyniku, a zawodnicy Dolcanu wcale nie próbowali zmieniać taktyki na bardziej ofensywną.

W końcówce szansę na podwyższenie prowadzenia miał Arkadiusz Kowalczyk, wprowadzony w przerwie za bezproduktywnego Jewhena Radionowa. Dostał piłkę w polu karnym, jednak nie wiedział co z nią zrobić, co skrzętnie wykorzystali obrońcy Dolcanu i opanowali sytuację. Doliczony czas gry najgorzej będzie wspominał…Grzegorz Fonfara. Świeżo upieczony trzydziestolatek otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Sędzia nie pozwolił jednak na dłuższą grę gospodarzy w osłabieniu i krótko po wyrzuceniu Fonfary z boiska zakończył mecz.

GKS Katowice kończy sezon na 10. miejscu z dorobkiem 50 punktów. Dolcan poprawił swoje najlepsze osiągnięcie w historii występów w I lidze (8. miejsce w sezonie 2008/09), kończąc tegoroczne rozgrywki na siódmej lokacie, gromadząc 54 punkty.

Niebawem ukaże się podsumowanie minionych właśnie rozgrywek.

GKS Katowice  – Dolcan Ząbki  (1:0)
1:0 Przemysław Pitry 10′


GKS Katowice: Łukasz Budziłek – Dominik Sadzawicki, Mateusz Kamiński, Adrian Napierała, Bartłomiej Chwalibogowski, Kamil Cholerzyński, Grzegorz Fonfara, Janusz Gancarczyk (77′ Alan Czerwiński), Krzysztof Wołkowicz (88′ Sławomir Duda), Przemysław Pitry, Jewhen Radionow (46′ Arkadiusz Kowalczyk).

Dolcan Ząbki: Mateusz Kryczka – Rafał Grzelak, Damian Jakubik, Piotr Klepczarek, Szymon Matuszek (77′ Patryk Koziara), Bartosz Osoliński, Paweł Sasin, Damian Świerblewski, Mateusz Piątkowski, Bartosz Wiśniewski, Dariusz Zjawiński.

Żółte kartki: Sadzawicki, Fonfara (GKS) oraz Klepczarek (Dolcan).

Czerwona kartka: Fonfara (GKS) – 90′ za drugą żółtą.

Sędzia: Robert Marciniak (Kraków).

Przygotował: Adam Guzowski

 

Facebooktwitterlinkedin


(Następne wiadomości) »