Main Menu

Dolcan Ząbki: Wysoka porażka w meczu ,,o pietruszkę”

Facebooktwitterlinkedin

dolcan - arka

W ostatnim meczu w tym sezonie przed własną publicznością, Dolcan przegrał z Arką Gdynia 1:4. Jedyne trafienie dla naszego zespołu zaliczył Dariusz Zjawiński.

Podopieczni Roberta Podolińskiego nie sprawili swoim najmłodszym sympatykom prezentu na Dzień Dziecka, choć nie można było im odebrać ambicji i woli walki. Ta jednak słabła z każdym kolejnym traconym golem, a już pierwsze trafienie dla gości miało miejsce w 3. minucie spotkania. Napastnik Arki, Janusz Surdykowski, wykorzystał dobre dośrodkowanie z lewej strony i przelobował źle ustawionego Rafała Leszczyńskiego

Ząbczanie odpowiedzieli w 20. minucie po koronkowej akcji całego zespołu w obrębie ,,szesnastki” gości. Obrońcy już prawie wyjaśnili sytuację, jednak do piłki dopadł Dariusz Zjawiński i bez wahania uderzył zza pola karnego tak, że Michał Szromnik nie miał szans na skuteczną obronę. Bramki z serii ,,stadiony świata” to specjalność Dolcanu w tej rundzie, a dla Zjawińskiego był to trzeci gol w trzecim kolejnym spotkaniu.

W każdym innym meczu, po zdobytej bramce, tempo gry znacznie by wzrosło, jednak dzisiejsze spotkanie bardziej przypominało walkę bokserską wagi ciężkiej, niż starcie dwóch ,,jedenastek”. Dolcan nie potrafił wymienić między sobą więcej niż trzech celnych podań, a gdynianie zdawali się mieć kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Tuż przed przerwą goście ponownie objęli prowadzenie. Tym razem Marcus da Silva wykorzystał dośrodkowanie z lewej strony i głową skierował piłkę do bramki. 

Drugą połowę lepiej zaczął Dolcan, jednak dynamiczne kontry na nic się nie zdały, a bardzo często ograniczały się do indywidualnych akcji Dariusza Zjawińskiego lub Damiana Świerblewskiego. Zupełnie niewidoczny był wielokrotnie w tym sezonie chwalony Grzegorz Piesio. Wyraźnie zaś brakowało Piotra Klepczarka, który zwykł trzymać w ryzach całą defensywę zespołu. Kolejne ataki gdynian sprawiały gospodarzom coraz większe problemy, a w 53. minucie Marcus da Silva podownie wpisał się na listę strzelców. Otrzymał piłkę i pociągnął z nią 10-15 metrów, po czym uderzył w dalszy słupek bramki strzeżonej przez Leszczyńskiego. Po reakcji zawodników Dolcanu można było wnioskować, że Arka zadała im decydujący cios, choć do końca meczu pozostawało ponad pół godziny. 

Kilka minut później Świerblewski niecelnie uderzał głową z kilku metrów i długo nie mógł się podnieść z murawy po tej wymarzonej wręcz okazji na zdobycie bramki kontaktowej. Gdynianie zaś konsekwentnie realizowali założenia trenera Pawła Sikory, który raczej spokojnie obserwował wydarzenia na boisku w Ząbkach – w przeciwieństwie do swojego vis-a-vis, czyli Roberta Podolińskiego, bezustannie pokrzykującego na swoich podopiecznych, często przy użyciu słów nie nadających się do zacytowania.

Tuż przed rozpoczęciem się ostatniego kwadransa Marcus da Silva skompletował hattricka i Arka mogła już spokojnie czekać na ostatni gwizdek sędziego. Do końca spotkania Dolcanowi ani razu nie udało się stworzyć choćby jednej klarownej sytuacji, która zmusiłaby Szromnika do interwencji. Leszczyński zaś w 88. minucie uratował swój zespół od jeszcze wyższej porażki, wychodząc zwycięsko z sytuacji ,,sam na sam” z Piotrem Tomasikiem.

Po tym meczu Dolcan zamienił się miejscami z Arką, która teraz zajmuje 5. lokatę. Oba zespoły tej wiosny należą do najlepszych, jednak słaba jesień przeszkodziła im w skutecznej walce o awans do T-Mobile Ekstraklasy. Może za rok?

Dolcan Ząbki – Arka Gdynia 1:4 (1:2)
0:1 – Janusz Surdykowski 3′
1:1 – Dariusz Zjawinski 20′
1:2 – Marcus da Silva 44′
1:3 – Marcus da Silva 53′
1:4 – Marcus da Silva 73′

Dolcan Ząbki: Rafał Leszczyński – Damian Jakubik, Mateusz Cichocki, Rafał Grzelak, Bartosz Wiśniewski, Bartosz Osoliński, Szymon Matuszek, Grzegorz Piesio (53′ Daniel Dybiec), Piotr Bazler (76′ Rafał Wiśniowski), Damian Świerblewski (68′ Patryk Koziara), Dariusz Zjawiński.

Arka Gdynia: Michał Szromnik – Damian Krajanowski, Krzysztof Sobieraj, Tomasz Jarzębowski, Piotr Tomasik, Radosław Pruchnik, Piotr Kuklis (68′ Michał Rzuchowski), Marcin Radzewicz (61′ Dawid Kubowicz), Mateusz Szwoch, Marcus da Silva (78′ Paweł Wojowski), Janusz Surdykowski.

Żółte kartki: Piesio, Dybiec (Dolcan) oraz Radzewicz, Krajanowski, Tomasik (Arka).

Sędzia: Jarosław Chmiel (Warszawa).

Widzów: 1200

Przygotował: Adam Guzowski

Fot: dolcan-zabki.pl

Facebooktwitterlinkedin


« (Poprzednia wiadomość)