Main Menu

Victor GP Ząbek w badmintonie o Puchar Burmistrza – relacja z ostatniego turnieju w tym sezonie

Facebooktwitterlinkedin

P6085512

No i koniec. 8 czerwca w Ząbkach w hali Gimnazjum nr 1 miał miejsce ostatni turniej badmintona o Puchar Burmistrza Miasta Ząbki. Cóż, może nieskromnie, ale powiem, że to był bardzo udany sezon. Było ciekawie: rekordy frekwencji, połamane rakiety, zerwane naciągi, płacz, radość, a nawet powódź – kiedy to wczoraj dach hali nie wytrzymał ogromnej ulewy.

Co mnie trochę zawiodło, to może zbyt mała frekwencja wśród dzieci i młodzieży. Ale cały czas liczę, że może coś się jeszcze w tym temacie zmieni i dzieci zaczną uprawiać sport. W tej kwestii liczę na wsparcie rodziców: zachęcajcie dzieci do udziału w takich turniejach!

Ale co na zawodach? Wyjątkowo duża liczba uczestników stawiła się na starcie w grupie najmłodszych. Zwyciężył po raz trzeci z rzędu Artur Cholewski, pokonując w finale Kamilę Mil. Trzeci był Piotr Małkowski. Ta trójka podzieliła między siebie podium cyklu, tyle że Kamila była pierwsza, Artur drugi a Piotrek trzeci.

W kategorii dziewcząt klas 4-6 cykl wygrała Agnieszka Dziejarska, która od pięciu turniejów zgłasza się jako jedyna i gra z chłopakami. Tak było i tym razem. Agnieszka wygrała swoją kategorię, a z chłopcami stoczyła kilka zaciętych pojedynków. Wśród młodzieńców z klas 4-6 dominację potwierdził Kuba Zdrojewski i wygrał zawody, wyprzedzając Błażeja Krawczyka i Kubę Walocha. Dla Błażeja i Kuby były to pierwsze miejsca na podium w tym cyklu – gratuluję. Jak już wspomniałem, Kuba Zdrojewski zwyciężył w Grand Prix pokonując nieobecnych wczoraj Mateusza Sadowskiego i Andrzeja Niczyporuka. Jakub Walocha miał dobry dzień, ponieważ poza miejscem na podium dostał również rakietę, która tradycyjnie była losowana między uczestnikami.

W kategorii gimnazjum stawiły się cztery dziewczęta i czterech chłopców, ale jak wiadomo Kasia Wróblewska gra z chłopakami. U dziewcząt wygrała Weronika Wojda, przed Izą Pomykałą i Eweliną Stec. Weronika wygrała w całym cyklu i wyprzedziła Izę Gierat i Izę Pomykałę. U chłopców turniej wygrała Kasia WróblewskaJ, przed Patrykiem Fijałkowskim (o zwycięstwie decydowały małe punkty) i Maksem Góra. Maks już wcześniej zapewnił sobie wygraną w generalce. Drugie miejsce zajęła Kasia Wróblewska, a trzeci Był Bartek Matusik. Na deser tradycyjnie odbyły się gry podwójne, pod nieobecność najlepszych trzech duetów zwycięstwo odnieśli Błażej Krawczyk i Iza Pomykała, przed parą Damian Mil i Maciek Matusik i Agnieszka Dziejarską z Kubą Niemirskim. W Grand Prix zwyciężyli Kuba Zdrojewski i Mateusz Sadowski i wyprzedzili Maksa Górę i Pawła Kamińskiego oraz Kasię Wróblewską i Izę Gierat.

Wielkie gratulacje dla naszych młodych zawodników za walkę i wiele emocji, których dostarczyli kibicującym im rodzicom. Bardzo dziękuje panu Wojtkowi Gutowi, v-ce Przewodniczącemu Rady Miasta, który wręczył dyplomy i puchary zwycięzcom Grand Prix.

Turniej dorosłych zaczął się z małym poślizgiem z powodu powodzi i konieczności doprowadzenia boisk do stanu pozwalającego na bezpieczne rozegranie zawodów. Muszę dodać, że atmosfera (jak zawsze zresztą) była przyjacielsko – rodzinna i wszyscy rywalizowali dobrze się bawiąc.

U pań wygrała Marlena Muras, przed Monika Łepkowską i Asią Mądry. Te same Panie zameldowały się na podium Grand Prix tyle, że to Asia była druga, a Monika trzecia.

W kategorii Open Mężczyzn szanse na zwycięstwo mieli jeszcze tylko Darek Gierat i Tomek Łepkowski. Ta szansa tak ich sparaliżowała, że Tomek zajął miejsce trzecie, a Darek dopiero dziewiąte, notując najsłabszą lokatę w tym sezonie. Wygrał Irek Wróblewski przed Kubą Orzęckim. Grand Prix ostatecznie wygrał Tomek Łepkowski przed Darkiem Gieratem i Irkiem Wróblewskim.

U panów trochę bardziej zaawansowanych turniej wygrał Dawid Maron, pokonując w finale Łukasza Orzęckiego. Trzeci był Jacek Czeremużyński. W generalce zwycięstwo już wcześniej zapewnił sobie Jacek Sadzak, a o drugie miejsce walczyli Dawid i Łukasz. Wygrał Dawid i „skomplikował” sytuację w klasyfikacji. Otóż po podliczeniu punktów okazało się, że obaj mają tę sama liczbę punktów. W związku z tym o kolejności decydowała większa ilość wyższych miejsc w turniejach cyklu. Ale okazało się, że mają tyle samo pierwszych miejsc, tyle samo drugich i tyle samo trzecich. Zatem o drugiej pozycji, zajętej ostatecznie przez Łukasza, zadecydowało jedno więcej czwarte miejsce.

Po tych dramatach odbył się ciekawy turniej gier podwójnych. Zwyciężyli Max Jachna z Dawidem Maronem, przed Bogdanem Kitlińskim i Arturem Tomczakiem oraz Tomkiem Łepkowskim i Kubą Orzęckim. W klasyfikacji cyklu Bogdan i Artur zajęli pierwsze miejsce, Dawid i Max drugie, a trzecie miejsce Łukasz Orzęcki i Marek Krawczyk (czyli ja).

Gdy już ostatnia lotka uderzyła w siatkę, rozpoczęła się ceremonia wręczania dyplomów, pucharów i nagród. Wręczał je najbardziej zasłużony chyba dla ząbkowskiego sportu, pan Józio Dola, któremu dziękuję również za pomoc w ciągu całego sezonu. Skoro przeszedłem do podziękowań to dziękuję Małgosi Piątkowskiej i Wojtkowi Nikielowi za pomoc w prowadzeniu turniejów. Dziękuję Jackowi Romańczukowi za wsparcie turnieju ze strony Mosir-u (dyplomy, nagrody, puchary). Dziękuję panom Jackowi Szafrańskiemu i Czarkowi Gutowskiemu z firmy Sportimpex, dystrybutora marki Victor, za sponsoring części nagród w cyklu. Dziękuję firmie PKP CARGO S.A. za nagrody dla dzieci w każdym z dziewięciu turniejów eliminacyjnych. I dziękuję panu Karolowi Małolepszemu za udostępnienie sali gimnastycznej w swoim Gimnazjum, aby nasze turnieje mogły się odbyć.

Tak oto zakończył się sezon badmintonowy w Ząbkach. No może nie całkiem, bo zajęcia sekcji są do końca czerwca. Sekcja ruszy z całą pewnością jesienią. A czy ruszymy z nowym Grand Prix? Dzisiaj tego nie wiem. Zależy to od wielu czynników – tak, więc okaże się pod koniec lata…

Wszelki uwagi krytyczne, pomysły reformatorskie, a przede wszystkim pochwały proszę przekazywać email-em na adres mmkrawczyk@wp.pl.

Dziękuję wszystkim za udział,
Marek Krawczyk

Facebooktwitterlinkedin


« (Poprzednia wiadomość)
(Następne wiadomości) »