Kobieta, która na ulicy w Zielonce trzymała na ręku rocznego chłopca miała w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu. Dziecko zostało pozostawiane pod jej opiekę przez matkę, która również znajdowała się w stanie nietrzeźwości. 37-latka w organizmie miała bliski 2,3 promila alkoholu. Irena J. tłumaczyła interweniującym policjantom, że dzieckiem opiekował się wcześniej i miał opiekować nadal ojciec, jednak te postanowiły zabrać chłopca ze sobą na zakupy. Badanie stanu trzeźwości 49-letniego Dariusza R., którego odwiedzili w mieszkaniu funkcjonariusze wykazało 2,4 promila alkoholu. Chłopiec został przekazany pod opiekę znajomym rodziny.

Wczoraj kilka minut przed 17:00 funkcjonariusze z komisariatu w Zielonce zostali powiadomieni o fakcie sprawowania opieki nad rocznym chłopcem przez osoby nietrzeźwe. Jedna z nich, kobieta miała przebywać z dzieckiem na ulicy. Niezwłocznie we wskazane miejsce udali się policjanci zespołu dzielnicowych. Tam zastali 34-latkę trzymającą na ręku małego chłopca. Kobieta oświadczyła, że jest sąsiadką matki dziecka z którą razem wybrała się na zakupy, jednak ta czegoś zapomniała i wróciła się do domu. Po chwili do mundurowych podeszła też 37-latka, która oświadczyła, że jest matką chłopca.

Policjanci od obu kobiet wyraźnie wyczuli zapach alkoholu. Badanie tej pierwszej wykazało ponad 1,8 promila, matki dziecka 2,3 promila alkoholu. Irena J. w trakcie rozpytana oświadczyła, że dzieckiem opiekował się wcześniej i miał opiekować nadal jej konkubent – ojciec chłopca, który powinien być w domu. Badanie stanu trzeźwości 49-letniego Dariusza R., którego odwiedzili funkcjonariusze wykazało 2,4 promila alkoholu w organizmie.

Roczny chłopiec po interwencji został przekazany pod opiekę znajomym rodziny. Funkcjonariusze postanowili skierować do sądu rejonowego w Wołominie – Wydziału do spraw Rodzinnych i Nieletnich wniosek o zbadanie sytuacji rodzinnej i opiekuńczej chłopca.

Informacja prasowa: KPP Wołomin