Main Menu

Życie po stracie – pomóżmy dzieciom osieroconym

Facebooktwitterlinkedin

slider 500x320Roksana i Patryk mieli 6 i 7 lat, kiedy w 2009 roku zmarł ich tata, Leszek. Dość, by pamiętać smutek i poczucie straty, ale za mało, by samemu poradzić sobie z żałobą. Rodzeństwo zostało objęte opieką Funduszu Dzieci Osieroconych Fundacji Hospicyjnej. Dzieci takich, jak Patryk i Roksana jest w całej Polsce ponad 700. Kampania „Pomóż ukoić ból” została zrobiona dla nich – by wesprzeć je psychologicznie, duchowo i materialnie. Wiedziałeś, że i Ty możesz pomóc?

Gdy odchodzi najbliższy

„Najgorsze były pierwsze święta, dwa miesiące później Pierwsza Komunia Kingi –  starszej siostry Patryka i Roksany – i głośna rozpacz dziecka przed ołtarzem. Potem pierwszy Dzień Ojca, pierwsza Gwiazdka. W domu jest pełno laurek, które przez te lata dzieci przygotowywały dla Leszka. Niektóre zanosiłam na cmentarz, ale większość  wciąż mam” opowiada pani Maria, mama Roksany i Patryka.  Po śmierci męża musiała być nie tylko wsparciem dla dzieci, ale przejąć także odpowiedzialność za domowy budżet. Dom wymagał remontu, nie starczało na rachunki, w końcu, w środku zimy, rodzinie odcięto prąd. Zdesperowana pani Maria zwróciła się o pomoc do Fundacji Hospicyjnej, która sytuację rodziny z Wiślinki nagłośniła w mediach. Zaczęli zgłaszać się darczyńcy, firmy i ludzie dobrej woli, którzy pomogli w remoncie i zapewnieniu podstawowych potrzeb materialnych. Roksaną, Patrykiem i ich rodzeństwem zaopiekował się Fundusz Dzieci Osieroconych, działający w Fundacji Hospicyjnej od 2006 r. Powstał, by dzieci, których bliscy odeszli w hospicjach mogły znaleźć odpowiednie wsparcie psychologiczne i socjalne.

Słonik Tumbo pędzi na ratunek

W całej Polsce rodzin takich, jak ta z Wiślinki jest kilkaset. Borykają się z najróżniejszymi problemami. Dla nich to dramatyczne wydarzenie, jakim jest śmierć taty lub mamy, żony lub męża, oznacza często pogorszenie statusu materialnego. Brakuje na wszystko – na rachunki, ubrania, nie mówiąc o podręcznikach, dojazdach do szkoły, czy dopłatach do szkolnych obiadów. Dzieci w żałobie, pogrążone w smutku, często opuszczają się w nauce, ale zajęcia wyrównawcze i korepetycje, które mogłyby pomóc im w nadrobieniu zaległości, to dla takich rodzin nieosiągalny luksus. Koszt rocznej pomocy dla jednego dziecka to 1500 zł. To suma potrzebna na wyrównanie ich szans, a często także na zapewnienie podstawowych materiałów do nauki. Większość  wstydzi się swojej sytuacji i nie ma odwagi, by mówić o swoim bólu i biedzie. Dlatego to właśnie słonik Tumbo, maskotka Funduszu Dzieci Osieroconych w ich imieniu prosi o wsparcie.

Jak pomóc?

Jeśli kogoś z Was poruszyła ta historia, może zaangażować się na wiele sposobów. Najprostszy? Wystarczy sięgnąć po telefon, wystukać SMS  o treści „POMAGAM” i wysłać go pod numer 7279. Jeśli wolicie płatności internetowe, można wysłać darowiznę poprzez stronę Fundacji Hospicyjnej (www.fundacjahospicyjna.pl) lub wchodząc na portal Siepomaga, gdzie dla dzieci zostały założone specjalne Skarbonki Słonika Tumbo (szukaj akcji „Pomóż ukoić ból” – jeśli tekst idzie do netu, można od razu podać link – DK). A jeśli lubisz prawdziwe skarbonki, możesz zgłosić się do Fundacji lub najbliższego hospicjum, które w twoim regionie bierze udział w kampanii (ich lista dostępna jest na stronie Fundacji) i zamówić puszkę – skarbonkę, do której zbierzesz potrzebną kwotę w swojej firmie lub wśród znajomych.

Ważny jest każdy gest

Smutek Roksany i Patryka na plakatach akcji nie jest udawany. Mimo że minęło tyle lat, wciąż tęsknią za tatą. Ale dzięki wsparciu psychologów Funduszu Dzieci Osieroconych łatwiej im o tym rozmawiać i swój smutek przeżywać. Na pytanie o żal, że to właśnie ich rodzinie musiała przytrafić się taka tragedia, kręcą  przecząco głowami. Nie, nie mają żalu. Roksana jednak przyznaje: – „Mam przyjaciółkę. Kiedy jest mi smutno i kiedy tęsknię, dobrze, że jest ze mną”. Dzisiaj rodzina z Wiślinki funkcjonuje już normalnie, pani Maria wróciła do pracy, połowa dzieci  jest pełnoletnia i samodzielna, ale utrzymuje bardzo ścisły kontakt z młodszym  rodzeństwem –  są razem i się wspierają. Nie udałoby się to, gdyby nie pomoc innych. Dlatego tak ważny jest każdy, nawet najdrobniejszy gest – twój gest.

Więcej informacji na stronie: www.fundacjahospicyjna.pl

Facebooktwitterlinkedin


(Następne wiadomości) »