Tragedia na gliniankach! Utonął czternastolatek!



Woda zaczęła zbierać tragiczne żniwo. Robi się cieplej. Wkrótce wakacje. Uważajmy nad wodą. Nie kąpmy się sami i w nieoznaczonych miejscach. Zwracajmy uwagę na dzieci i nastolatków. Ostrożni bądźmy tam, gdzie jest „czarny punkt wodny”.
6 czerwca w sobotę na popularnych wśród mieszkańców Ząbek gliniankach utopił się chłopiec. To pierwsza – i oby ostatnia – ofiara w tym roku w powiecie wołomińskim. Wraz z dwoma rówieśnikami postanowił wejść do wody i się ochłodzić. Skończyło się tragicznie.
Policję zaalarmowano tuż po szesnastej. Zgłoszenie dotyczyło prawdopodobnego utonięcia młodej osoby na terenie stawów „Glinianki” w Zielonce. Na miejsca skierowano patrol policji, straż pożarną, płetwonurków i ratowników. Kilkadziesiąt minut później z jednego ze stawów, nurkowie wydobyli chłopca. Przystąpiono do natychmiastowej reanimacji. Trzykrotnie ją podejmowano. Niestety nie udało się przywrócić życia. Przybyły lekarz stwierdził zgon.
Według relacji wołomińskiej policji, trzech czternastolatków pływało w stawie, gdzie obowiązywał zakaz kąpieli. Gdy jeden z nich długo nie wypływał, zaniepokojeni koledzy zawiadomili rodziców, a oni policję.
Glinianki są często odwiedzane przez mieszkańców Ząbek, zwłaszcza latem. Cztery stawy mają powierzchnię ok. 30 hektarów. Średnia głębokość to ok. 2 metrów, lecz można trafić miejsca o głębokości 4 metrów. Brzegi są zróżnicowane. Jest płaska, piaszczysta plaża. Są skarpy o wysokości nawet do 3 metrów. Pośrodku wynurza się malownicza wyspa. Wokół stawów wiedzie spacerowa ścieżka „Gliniankowa Pętla”. Nad jednym stawem wytyczono plażę i chronione przez WOPR kąpielisko. Kąpielisko dla dzieci ma głębokość do 1 metra, a dla dorosłych do 1,8 metra. Glinianki to też cenione łowisko. Wędkarze łowią tu szczupaki, węgorze, liny, karasie, karpie i amury.
Glinianki to miejsce po dawnej kopalni iłów. Woda ma piękny, szmaragdowo-zielony kolor, zwłaszcza jesienią. Niestety dno jest grząskie i zdradliwe. Wiedząc o tym kąpielisko wytyczona, gdzie grunt jest najtwardszy. Nie należy wypływać poza oznaczenia. Glinianki potrafią być niebezpieczne. Ze względu na dużą liczbę utonięć, wyznaczono tu czarny punkt wodny, o czym informują specjalne tablice.
Czarne punkty wodne pokazują miejsca, w których kąpiel oznacza ryzyko utonięcia. Na Mazowszu jest ich ponad sto i co roku ich przybywa. Miejsca są wyznaczane od 2009 roku przez policję, a urząd marszałkowski finansuje ich oznakowanie.
Sam “czarny punkt wodny” nie zakazuje kąpieli, wskazuje tylko, że jest to miejsce niebezpieczne. Miejsce, gdzie dochodziło do największej liczby utonięć – czy to z racji groźnych wirów, ukształtowania dna, czy też zbytniej brawury kąpiących się. Tablice są ustawiane tak były dobrze widoczne. Żółty napis na czarnym tle jest czytelny i niesie prosty przekaz – nie ryzykuj, uważaj, zwracaj szczególną uwagę na bezpieczeństwo swoje i bliskich.
Nadchodzi czas urlopów, gorących dni. Bądźmy rozsądni! By wypoczynek nie zmienił się w tragedię, taką jak na zielonkowskich gliniankach, przestrzegajmy kilku prostych zasad i zawsze zabierajmy nad wodę zdrowy rozsądek. Rzeka, jezioro, morze to wiele zagrożeń. Zawsze musi nam towarzyszyć przezorność. Nie przeceniajmy własnych umiejętności. Nie spuszczajmy dzieci z oczu.
Policjanci z wołomińskiej Komendy Powiatowej proponują pamiętać o kilku zasadach, obowiązujących w czasie pobytu nad wodą.
- Powinniśmy się kąpać tylko w miejscach strzeżonych i pod żadnym pozorem nie wolno wchodzić do wody w miejscach zabronionych.
- Dzieci powinny bawić się nad wodą tylko pod czujną opieką dorosłych.
- Gdy wchodzimy z dziećmi do wody, załóżmy im specjalne rękawki bądź kamizelki.
- Po dłuższym leżeniu na słońcu nie wchodźmy od razu do wody, najpierw stopniowo zmoczmy ciało. W ten sposób unikniemy szoku termicznego.
- Nie skaczmy “na główkę”. Dno naturalnego zbiornika może się zmienić w ciągu kilku dni. Gdy jednak w czasie kąpieli dojdzie już do urazu kręgosłupa, najważniejsze jest, aby ostrożnie przetransportować poszkodowanego na brzeg i koniecznie sprawdzić drożność dróg oddechowych. Natychmiast wezwijmy pogotowie ratunkowe. Od szybkości naszej reakcji może zależeć czyjeś życie.
- Materace zostawmy na brzegu – nie wypływajmy na nich na środek akwenu.
- Nigdy nie wchodźmy do wody nawet po wypiciu najmniejszej ilości alkoholu.


