Main Menu

Na weekend

Z rodziną do Praskiego

Facebooktwitterlinkedin

Jeśli zastanawiasz się, co robić w niedzielę (12 lipca), to impreza rodzinna w Parku Praskim może być dobrym wyborem. Dla każdego coś dobrego, koncerty, potańcówka, dmuchańce, gry, zabawy, konkursy i animacje. Start o godzinie 13:00. Wstęp wolny!

To kolejna impreza w ramach Praskiego Lata 2015. Wszystkie atrakcje w muszli koncertowej i jej najbliższej okolicy.

Przygotowano atrakcje dla dzieci, młodzieży, rodziców oraz… wszystkich, którzy uwielbiają klimat Starej Pragi. Szczególnie dzieci powinny być zadowolone. Czekają na nie „dmuchańce” (dwa urządzenia), malowanie twarzy, kącik plastyczny, baloniki, smok Pataputek i wiele innych atrakcji. Będzie można się zabawić całymi rodzinami w przeciąganie liny. Posilić się w stoiskach małej gastronomii. Zatańczyć na scenie. Wygrać atrakcyjne nagrody w konkursach wiedzy o Pradze.

Dodatkowo wieczorem o godzinie 21:00 dla najbardziej wytrwałych i tych co dopiero się pojawią seans kina letniego, czeski film „Po ślubie”.

Program imprezy – scena

13:00 Rozpoczęcie imprezy

13:00 – 13:10 Przywitanie i zaproszenie do wspólnej zabawy

13:10 – 14:00 Praskie Małmazyje (koncert)

14:00 – 14:30 Spotkanie ze smokiem Pataputkiem

14:30 – 15:00 Animacja na scenie – Aerobik Super Skiba

15:00 – 15:10 Quiz o Pradze

15:10 – 15:20 Rodzinne przeciąganie liny

15:20 – 16:10 Henio Małolepszy Band (koncert)

16:10 – 16:20 Quiz o Pradze

16:20 – 17:00 Kapela Praska (koncert)

17:00 – 17:20 Konkurs tańca na scenie

17:20 – 18:00 Kapela Praska (koncert)

18:00 Koniec imprezy i… tańce na scenie

21:00 Seans kina letniego „Po ślubie” (2013)

„Po ślubie” to film czeski wart obejrzenia. Reżyser Jan Hrebejk przypomina, że za wszystko w życiu przyjdzie nam kiedyś zapłacić. Pyta o krzywdę, jaką może wyrządzić innemu człowiekowi ktoś przekonany o własnej sile i bezkarności. I o odpowiedzialność za własne czyny. Pokazuje sytuację, w której brakło właśnie dystansu, czeskiego poczucia humoru i ciepła.

Małe, czeskie miasteczko wypełnia się dźwiękiem dzwonów kościelnych. Tereza ma na sobie piękną, białą suknię. Radim w dobrze skrojonym garniturze wygląda jak książę z bajki. Lato jest w pełni. Wszystko zapowiada, że młodą parę czeka najszczęśliwszy dzień w życiu. Wreszcie mają to z głowy – wzdycha siostra panny młodej. W odpowiedzi słyszy jednak: Przecież dopiero teraz się zacznie. Wraz z tymi słowami w słoneczny dzień wkrada się cień. W relacjach między bohaterami długo oczekiwanej ceremonii zaczyna kiełkować niepokój. Ziarno niepewności zasiewa dziwny, ubrany na czarno mężczyzna, który najpierw pojawia się w kościele, a potem jedzie za weselnym korowodem do domu na wsi. Jest obcym, którego ewidentnie należy się bać. Nikt go nie zna. Pan młody twierdzi, że go nie pamięta, choć tajemniczy Jan Benda utrzymuje, że jest jego szkolnym kolegą. Niechęć otoczenia nie odwodzi niechcianego gościa od wspólnego ucztowania i beztroskiej zabawy z dziećmi. Jego uporczywa obecność sprawia jednak, że weselna atmosfera napina się jak struna, która nie chce pęknąć. Wszystko się zmienia, kiedy panna młoda odkrywa prezent, jakim osobliwy mężczyzna postanowił obdarować ją i jej męża. Czy otwiera wówczas puszkę Pandory? Czy nowa droga życia państwa młodych, zamiast różami, będzie usłana nieszczęściami?

(opr. na podstawie materiałów UD Praga Północ i filmweb.pl)

Facebooktwitterlinkedin


« (Poprzednia wiadomość)
(Następne wiadomości) »