Main Menu

Inwazja szczurów! Targówek kontratakuje!

Facebooktwitterlinkedin

Chodzisz na spacery wzdłuż Kanału Bródnowskiego z dzieckiem lub psiakiem, uważaj. Okolice „zaatakowały” gryzonie. Jest ich tak dużo i tak się rozpanoszyły, że Urząd Dzielnicy Targówek podjął decyzję o deratyzacji. Rozpoczęto odszczurzanie. Rozłożono trutki! Niebezpieczeństwo!

Od wielu tygodni spacerujący wzdłuż kanałku i mieszkańcy okolicznych osiedli  zauważyli inwazję gryzoni. Szczury były wszędzie. Widać je było nie tylko przy kanałku, ale zaczęły „atakować” pobliskie osiedla. Bezkarnie grasujące gryzonie pojawiały się na okolicznych placach zabaw oraz w rejonie bloków mieszkalnych.

To przebrało miarkę. Urząd Dzielnicy Targówek wziął pod uwagę napływające od mieszkańców skargi i postanowił kontratakować. Wydział Infrastruktury UD podjął działania związane z deratyzacją terenu.

Odszczurzanie trwa już tydzień. Rozpoczęło się 14 października. Potrwa do 16 listopada. Obejmuje tereny przyległe do Kanału Bródnowskiego, głównie na odcinku od ulicy Malborskiej do ulicy Grobli.

Stawiane są specjalne „karmniki” z trutkami do zwalczania gryzoni. Ustawiono też tablice informujące o deratyzacji.

Uważajcie! Nie dotykajcie rozstawionych „karmników”, ani padłych zwierząt. Szczególną uwagę zwróćmy na dzieci. Wyprowadzając psy na spacer, nie puszczajmy ich swobodnie. Prowadźmy na smyczy i – najlepiej – w kagańcu.

W przypadku jakichkolwiek pytań na temat deratyzacji lub zauważenia niepokojących rzeczy, dzwońmy do Wydziału Infrastruktury Urzędu Dzielnicy Targówek. Numer telefonu 22 443 86 32.

To kolejny przypadek wzmożonej inwazji szczurów. Widać gryzonie mają się tu dobrze. Mimo powtarzanych akcji deratyzacyjnych, populacja tych zwierząt szybko się odradza. Dzielnicowe służby po raz kolejny podejmują walkę z „intruzami”.

Kilka lat temu, w 2010 roku, również dziesiątki tłustych szczurów biegało po trawnikach i brzegach Kanału Bródnowskiego. Wtedy też gryzonie zapuszczały się między okoliczne budynki.

Nie zawsze były to szczury. Kanał Bródnowski upodobały sobie też chronione prawem karczowniki ziemnowodne. To gryzonie bardzo podobne do szczurów i przeciętnemu spacerowiczowi trudno je odróżnić. Są niegroźne dla ludzi i nie można wyrządzać im krzywdy.

Karczownik ziemnowodny

Karczownik ziemnowodny

Takiego gryzonia rzeczywiście można się wystraszyć. Karczownik ma około 20 cm długości i prawie 12-centymetrowy ogon. Jest masywny, szaro-brunatny, czasem czarny.

Zwierzątka te, z rodziny chomikowatych, żyją na ogół w stadach rodzinnych, prowadząc ziemnowodny tryb życia w pobliżu jezior, kanałów i rzek. Swoje gniazda umieszczają w gęsto zarośniętych terenach, a nory kopią tuż pod powierzchnią ziemi, z których wyjścia często znajdują się pod wodą. Są nieszkodliwe dla ludzi. Żywią się roślinami, głównie trawą i wodną zielenią. Nie pogardzą też gałązkami, pączkami, korzonkami czy spadłymi owocami.

Na szczęście spacerując wzdłuż Kanału Bródnowskiego można spotkać nie tylko mało przyjemne szczury. Stałym „elementem” krajobrazu są kaczki, a ostatnio – podobno – pojawiła się bobrza rodzina.

Facebooktwitterlinkedin


« (Poprzednia wiadomość)