Main Menu

Mieszkam w Ząbkach

Pan Andrzej – kolekcjoner kart do gry

Facebooktwitterlinkedin

Tak ciekawa kolekcja nie może jednak cieszyć tylko jednej osoby. Pan Andrzej chce się dzielić, i swoją wiedzą, i swoimi zbiorami, ze wszystkimi ludźmi. Już od blisko 15 lat ma pomysł, jak to zrobić, a my widząc upór i zaangażowanie, jesteśmy pewni, że dokona i tego.

Pan Andrzej marzy o Muzeum Kart do Gry. Już nawet zarejestrował taką działalność. Ma pozwolenie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na prowadzenie takiej działalności. Potrzebuje patrona i miejsca, gdzie Muzeum będzie działało. Jeszcze nie ma lokalizacji. Myśli o południu Polski. Może Kraków, gdzie jest Fabryka Kart Trefl, a może w Beskidach, jego ulubionym regionie, gdzie najchętniej aktywnie wypoczywa. Możliwych lokalizacji jest dużo. Obecnie wiele zabytkowych dworów i pałacyków wraca do rąk dawnych właścicieli i ich spadkobierców. Ekspozycja kart do gry urządzona w takich starych wnętrzach niewątpliwie zyskałaby dodatkowy walor i byłaby dużą atrakcją turystyczną. Pomysłów Panu Andrzejowi nie brakuje.

A na razie Muzeum Kart do Gry PIKARO ma „siedzibę” w Ząbkach, a zbiory oczekują na kolejną prezentację.  Mamy nadzieję, że w Ząbkach.

Wielbiciel kart do gry nie może być człowiekiem stroniącym w życiu codziennym od gry w karty. I Pan Andrzej jest również pasjonatem gry w karty. Receptą na uwolnienie stresów z całego tygodnia są piątkowe karciane wieczory w gronie przyjaciół.

Karty były obecne w życiu pana Andrzeja od zawsze. Wspomina dzieciństwo, kiedy uczył się gry w karty, czasy studenckie, kiedy dzięki kartom ma zrobione dwa fakultety,  i czasy obecne, gdy tak trudno znaleźć towarzysza do rekreacyjnej gry w karty.

Kilka lat temu Pan Andrzej postanowił zorganizować Ząbkowski Klub Brydżowy. Miejski Ośrodek Kultury zgodził się użyczyć pomieszczenie dla miłośników brydżowych rozgrywek. Niestety, jak na razie plan ten nie został urzeczywistniony.

Pan Andrzej jest też współzałożycielem ogólnopolskiego Klubu Kolekcjonerów Kart do Gry i Jokerów. Członkowie Klubu spotykają się co roku we wrześniu i poza ciekawymi rozmowami, wymianą doświadczeń w poszukiwaniu artefaktów do kolekcji, grywają w karty. Klub zrzesza ponad dwudziestu hobbystów-przyjaciół. Każdy z jego członków kolekcjonuje coś związanego z kartami do gry: talie kart, jokery karciane, asy pik, karty do skata czy rewersy kart.

Pan Andrzej zaraża swoją pasją kolejne osoby. Ostatnio do grupy zbieraczy kart dołączyła pani  komisarz wystawy kart w Muzeum Plakatu.  Skoro ludzie, którzy na co dzień obcują ze sztuką nie są obojętni na urok kolekcji kart do gry, daje to choć małe wyobrażenie, jak barwna i ciekawa jest kolekcja Pana Andrzeja. Nie można obok niej przejść obojętnie.

Pan Andrzej bardzo szanuje ludzi i naturę. Jest pierwszym inicjatorem sprzątania miejskich lasów w Ząbkach. Od  11 lat  inicjuje akcję sprzątania lasu w okolicach ulicy Skorupki. Rozpoczął tylko z synem i kolegami syna (wtedy 14-latkami), z własnych środków zakupił worki, rękawice, maski, napoje, a inni widząc taki przykład, przyłączyli się do akcji. I tak przez ostatnie jedenaście lat kontynuują akcję wiosennego sprzątania lasu, aby każdy kto zechce spacerować po lesie, mógł nieskrępowany cieszyć się skrawkiem natury.

Nową „pasją” Pana Andrzeja są wnuki.  Dwoje małych, wspaniałych ludzi, którzy wnieśli wiele radości i nowych zajęć w życie Pana Andrzeja. Lecz nawet miłość do wnuków, chęć zabawy z nimi i obserwowania ich postępów, chęć przebywania z nimi, nie przeszkadza Panu Andrzejowi  w poszukiwaniu kolejnych skarbów do kolekcji, nie przeszkadza w snuciu planów,  w marzeniach związanych z kolekcją, i z podejmowaniem konkretnych działań, zmierzających do wpisania  Muzeum Kart do Gry PIKARO na stałe na mapę Polski.

Życzymy wielu sukcesów Panie Andrzeju!

Wybrane eksponaty z kolekcji Pana Andrzeja

(foto: fotografikus.pl)

Facebooktwitterlinkedin