Strefa nagości! Co słychać w polskim kinie?



Zobacz zmysłowy, pozbawiony dialogów film Urszuli Antoniak „Strefa nagości”, który jest przykładem na to jak dźwięk uwodzi w kinie. Na seans zaprasza Narodowy Instytut Audiowizualny (Wałbrzyska 3/5) w czwartek 17 grudnia na godzinę 19:00. Wstęp wolny!
Dwie nastolatki, Europejka i Arabka, spotykają się w miejskiej łaźni w sercu Amsterdamu. Zaczynają się uwodzić – spojrzeniem, gestem, wyobraźnią i obietnicą. Tęsknota, pragnienie, żar nadają rytm tej sensualnej i hipnotycznej opowieści o uwodzeniu się dwóch obcych kultur. Jak dźwiękiem oddać te stany umysłu i ciała?
W czasie seansu będzie można się o tym przekonać, usłyszeć, jak dźwięk uwodzi w kinie. I sprawdzić czy cisza w filmie naprawdę jest niema.
Utarło się przekonanie, że dźwięk w polskim kinie jest niewyraźny, utrudnia odbiór znaczeń i sensów historii. Tymczasem w ciągu ostatnich dwóch dekad wiele się w tej kwestii zmieniło. Rodzime filmy są coraz lepiej udźwiękowione, a niektórzy reżyserzy dźwięku to prawdziwi mistrzowie w swoich fachu. Przychodząc na seans, będzie się można o tym samemu przekonać.
Urszula Antoniak, reżyserka filmu, zapytana przez Magazyn SFP o to, z jakim dźwiękiem kojarzy jej się uwodzenie, odpowiedziała: „Ze stałym dźwiękiem, który naturalnie występuje w otoczeniu. Może to być szum wentylatora, statycznej elektryczności albo migotanie jarzeniówek. Słychać go cały czas, ale gdy posiedzisz kilka godzin w pomieszczeniu, przestajesz go zauważać. Często stosuje się taki dźwięk w thrillera, horrorach, używają go też bracia Coen w swoich filmach. Gdy słychać coś cały czas, to powstaje napięcie, bo widz ma – często nieświadomie – wrażenie, że ponieważ coś trwa cały czas, to musi w pewnym momencie się uciąć, przerwać. Albo wybuchnąć. W Stefie nagości używaliśmy takiego właśnie dźwięku i baliśmy się, że jak zapadnie cisza, ludzie pomyślą, że film się skończył.”
Urszula Antoniak, reżyserka i scenarzystka filmu, ukończyła Wydział Radia i Telewizji im. Krzysztofa Kieślowskiego i Nederlandse Film en Televisie Academie (NFTA) w Amsterdamie. Za swój debiut fabularny „Nic osobistego” otrzymała pięć nagród na festiwalu w Locarno. Jej drugi film „Code blue” miał premierę na festiwalu w Cannes. „Strefa nagości” to jej trzeci film fabularny.
Seans „Strefy nagości” jest wyświetlany w ramach cyklu Narodowego Instytutu Audiowizualnego (NInA) „Co słychać w polskim kinie?”. To przegląd nowego kina polskiego, którego motywem przewodnim jest dźwięk.
Wprowadzenie do filmu wygłosi Ola Salwa, kuratorka cyklu „Co słychać w polskim kinie”, krytyczka i dziennikarka filmowa. Przez wiele lat związana z pismami Film i Przekrój. Obecnie publikuje na łamach Polityki, Kina, Magazynu Filmowego SFP. Należy do Stowarzyszenia Filmowców Polskich i FIPRESCI, od 2012 roku jest ekspertką Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
Po projekcji organizatorzy zapraszają na dyskusję na temat dźwięku w filmie z jego twórcami: Urszulą Antoniak, Tomaszem Duksztą i Maciejem Pawłowskim. Spotkanie poprowadzi Ola Salwa.
Tomasz Dukszta to reżyser dźwięku, specjalista od zgrania i montażu muzyki oraz dźwięku. Pracował przy takich filmach jak „Chemia” Bartosza Prokopowicza, „Ziarno prawdy” Borysa Lankosza, „Płynące wieżowce” Tomasza Wasilewskiego, „Baby są jakieś inne” Marka Koterskiego czy „Wszystko co kocham” Jacka Borcucha.
Maciej Pawłowski to „sound designer”, autor efektów dźwiękowych, synchronicznych i montażu dźwięku. Pracował między innymi przy „Ziarnie prawdy” Borysa Lankosza, „Chemii” Bartosza Prokopowicza, „Służbach specjalnych” Patryka Vegi i „Płynących wieżowcach” Tomasza Wasilewskiego.
Seans odbędzie się 17 grudnia (czwartek) w Narodowym Instytucie Audiowizualny w Warszawie przy ulicy Wałbrzyskiej 3/5, w Sali „Ziemia Obiecana” (I piętro), o godzinie 19:00. Wstęp na pokazy jest bezpłatny i nie wymaga rejestracji. Sala ma ograniczoną liczbę miejsc (120), warto więc przyjść trochę wcześniej.
Sala „Ziemia Obiecana” ma specjalny system dźwiękowy, posiadający certyfikat Dolby Atmos – najnowocześniejszego systemu dźwięku kinowego. Głośniki w sali umieszczone są z przodu i z tyłu sali, po jej bokach, a także na suficie, wykorzystują 40 kanałów dźwięku. W adaptacji akustycznej sali zastosowano urządzenia rozpraszające dźwięk i sufit podwieszony w celu ukształtowania pola akustycznego, dającego wrażenie zanurzenia w obrazie dźwiękowym.

Kadr z filmu “Strefa nagości” Urszuli Antoniak
„Strefa nagości”, reż. Urszula Antoniak, dźwięk Tomasz Dukszta, Maciej Pawłowski, czas trwanie 73 minuty, rok produkcji 2014
(opr. na podstawie informacji NInA)


