Main Menu

Rzecznik Kolei Mazowieckich odpowiada! Lepiej nie będzie!

Facebooktwitterlinkedin

DSC_0002

Otrzymaliśmy odpowiedź Rzecznika Prasowego Kolei Mazowiecki na list Pana Daniela z Zielonki, który pisał o warunkach w jakich jeżdżą pasażerowie „linii wołomińskiej” od zmiany rozkładu jazdy. Pan Daniel w tytule listu zawarł całą puentę: „W bydlęcym mieli lepiej”.

Odpowiedź Rzecznika Prasowego Kolei Mazowieckich:

Szanowna Pani,

na początku chcę zauważyć, że znaczna część zastrzeżeń Pana Daniela odnosi się do tych kwestii, za które Koleje Mazowieckie, jako przewoźnik, nie są odpowiedzialne, tj. korki i brak możliwości zaparkowania, „krzywe tory” w – jak to nazywa podróżny – „centrum sejsmicznym”, czy stan peronu na stacji w Ząbkach. Co więcej, sytuacja na linii jest w przeważającej mierze wynikiem remontu i towarzyszącym mu ograniczeniom i utrudnieniom – wyłączenie torów z ruchu i mniejsza przepustowość linii, konieczność uruchomienia autobusowej komunikacji zastępczej, czy drastyczne cięcia w rozkładzie. Rozkład na czas remontu powstaje w uzgodnieniu z zarządcą infrastruktury, PKP PLK S.A., i jest wynikiem obostrzeń, jakie na czas remontu wykonawca narzuca przewoźnikowi. Dlatego niesprawiedliwe jest obciążanie odpowiedzialnością za rozkład wyłącznie osoby, która ten rozkład ułożyła. Mając do dyspozycji określone warunki techniczne infrastruktury oraz daną ilość taboru, którym dysponuje półka, osoba taka ma za zadanie stworzenie rozkładu optymalnego, możliwego do realizacji w określonych warunkach, co nie znaczy, że jest to rozkład w 100 proc. satysfakcjonujący – także przewoźnika. Chcę podkreślić, że w miarę możliwości zostało zwiększone zestawienie pociągów tam, gdzie było to możliwe. Jeśli chodzi o zachowanie maszynisty na odcinku wskazanym przez podróżnego, to zobowiązujemy się do zwrócenia uwagi maszynistom, by na tym odcinku zachowali szczególną czujność i ostrożność. Niestety, nie mamy możliwości zmiany rozkładu.

Z up. Jolanta Maliszewska

Koleje Mazowieckie twierdzą, że „lepiej nie będzie”. Prawda jest taka, że będzie gorzej. Od 1 czerwca jest zaplanowane zamknięcie jednego z torów na odcinku Zielonka-Warszawa Wileńska. Nawet wakacje nie uratują pasażerów KM od kolejnej gehenny.

Nic dodać nic ująć. Trzeba uzbroić się w cierpliwość. Tylko, że ta skończyła się po zakończeniu pierwszego z remontów na tej trasie.

Facebooktwitterlinkedin