Straż Miejska kontra A. 0:1 !
Szanowna Redakcjo,
Wiem, że temat kontroli radarowych prowadzonych przez Straż Miejską jest już od początku roku nieaktualny, ale podsyłam w załączeniu taką ciekawostkę. Otóż jakiś czas temu (jeszcze w 2014 roku) otrzymałem od SM w Ząbkach zdjęcie jednego z należących do mnie samochodów, którego kierowca rzekomo przekroczył prędkość na jednej z ulic miasta. Ponieważ SM uznała, że moja odpowiedź w tej sprawie ich nie satysfakcjonuje, skierowała sprawę (po prawie roku od zdarzenia) do sądu. Rozprawa odbyła się w marcu 2016 roku i zostałem uniewinniony od zarzutów z powodu braku jakichkolwiek dowodów mojej winy. Wcześniej jednak podjąłem działania mające na celu zbadanie, czy SM dopełniła wszystkich swoich obowiązków w tej sprawie. Złożyłem do SM w Ząbkach m. in. wniosek o udzielenie informacji publicznej w zakresie dot. przedmiotowej sprawy, czyli kontroli fotoradarem i w odpowiedzi otrzymałem m. in. kopię protokołu uzgodnienia czasu i miejsca wykorzystania przez SM w Ząbkach urządzenia rejestrującego. Uzgodnienie takie jest niezbędne, aby kontrola była legalna i mogła być podstawą wymierzenia kary kierowcy, który popełnia wykroczenie polegające na przekroczeniu prędkości. Niestety, na dokumencie, który otrzymałem, jest tylko podpis Komendanta SM w Ząbkach, a brak podpisu i pieczęci Komendanta Powiatowego Policji, co powoduje, że to uzgodnienie żadnym uzgodnieniem nie jest, a wszystkie mandaty nałożone na kierowców w danym miesiącu były nałożone nielegalnie i powinny zostać zwrócone. Dokument dotyczy października 2014 roku, gdyż to akurat dotyczyło mojej sprawy, ale być może należałoby zbadać, czy to nie dotyczy także innych miesięcy. Teoretycznie ma to duże znaczenie, gdyż wszyscy ukarani mandatami w okresie, gdy brakowało takich uzgodnień, powinni teraz złożyć wnioski do sądu o uchylenie mandatu z urzędu, a po uzyskaniu pozytywnego orzeczenia domagać się od Urzędu Miasta Ząbki zwrotu nienależnie nałożonych mandatów wraz z odsetkami. Ja sam nie zdążyłem się posłużyć tym dokumentem w sądzie, gdyż SM na tyle zwlekała z odpowiedzią, że otrzymałem go już po rozprawie, co nie przeszkodziło mi uzyskać wyrok uniewinniający. Dodam, iż we wniosku o udzielenie informacji publicznej pytałem o kompetencje strażników do obsługi fotoradaru, czy mieli ukończone odpowiednie kursy i szkolenia. Komendant odmówił udzielenia tej informacji, na co złożyłem skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie i sprawa jest na etapie rozpatrywania.