Main Menu

Pustynna burza lub rozlewisko – codzienność na ulicy Krasickiego.

Facebooktwitterlinkedin

Pan Michał napisał o fatalnym stanie nawierzchni ulicy Krasickiego w Ząbkach. To wąska uliczka łącząca ul. Andersena z ul. Powstańców. Przy ulicy znajduje się przedszkole integracyjne, przychodnia zdrowia świadcząca usługi w ramach NFZ, domki jednorodzinne i bloki. Korespondencja z UM Ząbki w sprawie poprawy nawierzchni ulicy trwa nieprzerwanie od 2014 roku. Najpierw urzędnicy odesłali mieszkańca Ząbek do radnej, a radnej odpowiadają najczęściej, że nie ma pieniędzy lub, że trwają negocjacje z deweloperami.  Na budowę tej ulicy jest już zezwolenie, wydane przez Starostę Wołomińskiego – we wrześniu 2015 roku.

„Dzień dobry,

 Chciałbym Państwa prosić o publikację na temat fatalnego stanu ulicy Krasickiego w Ząbkach. Przy ulicy jest między innymi przedszkole i przychodnia a ulicą nie da się przejść, przejechać jest również bardzo ciężko.

Władze umywają ręce i pozwalają na to aby deweloperzy korzystali z drogi przez sprzęt ciężki. Jedynym zabiegiem jaki stosują władze to sypanie kolejnych warstw ziemi, które powodują dodatkową ilość błota i kurzu.

 Sprawę pogarsza fakt, iż ulica stała się objazdem dla korka na ul. Maczka i Powstańców do Żołnierskiej.

 Rozmowy z władzami nic nie dają.

 Pozdrawiam

Michał

Od 4 lat urzędnicy zwodzą mieszkańców ulicy Krasickiego, że już, już ulica będzie budowana. W 2012 roku mówili, że za chwilę będzie przebudowywana ulica Powstańców, a razem z nią będzie remontowana ul. Krasickiego. Budowę ul. Krasickiego mieli dofinansować deweloperzy. Osoby pytające o to, kiedy będzie remont, ciągle słyszały informację, że umowa z deweloperm już prawie jest podpisana.

Stan ulicy jest fatalny. Nie wiem czy jest jeszcze jedna ulica w Ząbkach z tak  fatalną nawierzchnią. Gdy jest sucho i wieje wiatr na ulicy jest niczym na pustyni podczas burzy. Pył i kurz unoszą się wysoko i nie sposób oddychać. Gdy tylko spadnie deszcz ulica zmienia się w jedno wielkie rozlewisko. To droga dojazdowa do przychodni, do przedszkola, do  domów imieszkań. Dzieci chodzą tamtędy do szkoły.

Na skrzyżowaniu ulic Krasickiego i Andersena znajduje się plac zabaw dla dzieci z przedszkola integracyjnego. Ze względu na zdrowie dzieci, które korzystają z tego placu powinny tam przebywać tylko wtedy gdy nawierzchnia ulicy jest mokra. A co mają robić dzieci w lecie?

W  ostatniej odpowiedzi miejskich urzędników do radnej ( z 1-go grudnia br.), nie ma wzmianki o tym, że prowadzone są rozmowy z deweloperami w sprawie współfinansowania przez nich budowy ulicy Krasickiego. Za to znalazła się zdanie: „Należy nadmienić, że nie bez znaczenia dla szybkości realizacji założeń inwestycyjnych jest zaangażowanie w poprawę infrastruktury drogowej podmiotów, które obecnie prowadzą działalność gospodarczą przy drogach gruntowych”. (?)

 UM Ząbki na pytania o utrzymanie  dróg gruntowych odpowiada, że drogi te są równanie spychaczem, a w niektórych przypadkach również ubijane walcem. Niestety te metody w przypadku ul. Krasickiego nie są efektywne. Ulica jest równana kilka razy w miesiącu  (tylko w listopadzie br. były wykonywane trzy razy!),a efekty utrzymują się jedynie przez kilka godzin. I każdy kto umie liczyć, szybko policzy, że ta prowizoryczna i częsta poprawa stanu, tej konkretnej nawierzchni, jest bardzo kosztowna. A poza tym nie przynosi praktycznie żadnych efektów. Czy trzeba coś więcej niż prosty rachunek ekonomiczny aby dojść do wniosku, że taniej jest wyremontować tę ulicę?

Cztery lata obietnic, a ludzie w tym czasie brodzą w wodzie po kolana lub chodzą z zasłoniętymi twarzami aby dotrzeć do własnych domów. Kiedy to się skończy?

(foto:fotografikus.pl)

Facebooktwitterlinkedin