Wiadukt kolejowy w ciągu ulicy Chełmżyńskiej coraz bliżej



Budowa wiaduktu nad torami kolejowymi w ciągu ulicy Chełmżyńskiej zostanie dofinansowania ze środków unijnych.
„18 grudnia 2018 r. wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel uczestniczył w podpisaniu przez Centrum Unijnych Projektów Transportowych umów na dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej 8 projektów transportowych. Wszystkie inwestycje otrzymały w sumie ponad 680 milionów złotych dofinansowania unijnego z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Łączna wartość projektów to ponad 1 485 milionów złotych.
Oto jeden z projektów:
Poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniach linii kolejowych z drogami – Etap II – część wiaduktowa
wartość projektu: 176,7 mln zł
wartość dofinansowania z UE: 56,6 mln zł
Beneficjent: PKP PLK SA.
Projekt zakłada likwidację 4 przejazdów kolejowo-drogowych oraz budowę skrzyżowań dwupoziomowych w następujących lokalizacjach:
- przejazd kolejowo-drogowy na skrzyżowaniu z ul. Chełmżyńską w Warszawie,
- przejazd kolejowo-drogowy na skrzyżowaniu z ul. Marsa w Warszawie,
- przejazd kolejowo-drogowy w ciągu ul. Władysława Raczkiewicza w Warszawie,
- przejazd kolejowo-drogowy w ciągu z ul. Piłsudskiego w Sulejówku.
Powstanie też dokumentacja projektowa dla likwidacji piątego przejazdu kolejowo-drogowego w ciągu z ul. Krasińskiego w Sulejówku oraz budowy w tym miejscu wielopoziomowego skrzyżowania.
Nowe skrzyżowania zostaną wybudowane w ciągu linii kolejowej nr 2 Warszawa Zachodnia – Terespol (odcinek Warszawa Wschodnia – Sulejówek Miłosna).”
Materiał skopiowany ze strony Ministerstwa Infrastruktury.
Wiele osób pyta czy lub kiedy będzie wiadukt nad torami kolejowymi w ciągu ulicy Chełmżyńskiej. Inwestycja jest już na etapie projektowania. Na początku przyszłego roku powinny być gotowe plany wraz z pozwoleniami. Przetarg na to zadanie został ogłoszony w maju i rozstrzygnięty w czerwcu 2017 r. Wykonawca miał półtora roku na przygotowanie pełnej dokumentacji i pozwoleń. Gdy już będą plany, inwestor będzie musiał ogłosić przetarg, w którym zostanie wyłoniony wykonawca. Jeśli przetarg zostanie rozstrzygnięty i nie będzie odwołań to już wiosną budowlańcy powinni wejść na plac budowy. A dalej wiadomo – półtora do dwóch lat i będzie wiadukt. To optymistyczny wariant, dobrze byłoby, żeby został zrealizowany.


