Nielegalne i niebezpieczne



Banery wyborcze w okresie wyborczym nie tylko zaśmiecają przestrzeń publiczną, często są wieszane bez zgody właściciela infrastruktury i często są wieszane w taki sposób, że stwarzają niebezpieczeństwo.
Wybory, wybory i po wyborach. A w trakcie kampanii wyborczej spoglądający na wszystkich kandydaci. Banery wyborcze zaśmiecają przestrzeń publiczną. Dobrze, że komitety wyborcze mają tylko albo aż 30 dni na usunięcie ich z przestrzeni publicznej. Po tym czasie na komisarzy wyborczych komitetów będą nakładane kary. Warto zatem zgłaszać takie sytuacje.
Banery wyborcze na ogrodzeniach, balkonach, słupach i barierkach ulicznych stanowią nieodłączna część każdych wyborów: do parlamentu, do europarlamentu, w wyborów samorządowych. Wiszą niemal na każdym słupie.
W Ząbkach jest jedno miejsce gdzie banery wyborcze wiszą przy okazji każdych wyborów, a nie powinno ich być w tym miejscu. Po pierwsze dlatego, ze nie ma zgody właściciela/zarządcy drogi, po drugie ponieważ stwarzają zagrożenie dla ruchu pieszego i samochodowego.
Po raz kolejny przy okazji wyborów zapytaliśmy zarządcę DW 634 czy wydali zgodę na wieszanie banerów wyborczych na barierkach oddzielających jezdnię od chodnika przy skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Warszawskiej w Ząbkach. Odpowiedź zawsze jest taka sama: „nie udzielaliśmy zgody”. Jednak mimo braku zgody na wywieszanie banerów na skrzyżowaniu Piłsudskiego i Warszawskiej w Ząbka, na ty barierkach w okresie przedwyborczym i po wyborach wiszą banery kandydatów do Sejmu, Senatu, europarlamentu, na radnych, burmistrzów.
Miejsce jest nieprzypadkowe. Dziennie przez skrzyżowanie „przy kościele” przejeżdżają tysiące samochodów. Tyle osób, które mogą zwrócić uwagę na twarz na banerze i dzięki zawieszonym tam banerom wybierać kandydata, który „wisi przy drodze”. Może to działa. Pewne jest to, że umieszczenie banerów wyborczych na barierkach w obrębie skrzyżowania, które znajduje się tuż przy szkole podstawowej w Ząbkach stawia kandydatów startujących w każdych wyborach w bardzo złym świetle. Banery na barierkach zasłaniają kierowcom to co dzieje się na chodniku. Kierowcy jadący ulicą mogą nie zobaczyć dziecka, które zbliża się do przejścia dla pieszych i może nagle wtargnąć na przejście. Te banery zasłaniają również dziecku ulicę i ono nie widzi czy na ulicy stoi samochód czy jedzie w takiej sytuacji mały pieszy może wejść na jezdnie tuż pod samochód.
Bezpieczeństwo nie ma barw politycznych, powinno być priorytetem każdego człowieka. Dlatego apelujemy o zdrowy rozsądek i nie wieszanie żadnych banerów ani reklam na barierach przy skrzyżowaniach. To będzie najlepszy sygnał dla wyborców, że kandydaci dbają o ich bezpieczeństwo.


