Main Menu

Dolcan Ząbki: Mecz w Legnicy odwołany!

Facebooktwitterlinkedin

Obfite opady śniegu uniemożliwiły rozegranie meczu w ramach 14. kolejki I ligi pomiędzy Miedzią Legnica a Dolcanem Ząbki. Nowy termin spotkania zostanie podany w najbliższym czasie.

Podopieczni Roberta Podolińskiego jechali do Legnicy z mieszanymi uczuciami. Co prawda do wyjściowej “jedenastki” wracał podstawowy bramkarz, Rafał Leszczyński, który dwie kolejki temu otrzymał czerwoną kartkę w meczu z Sandecją Nowy Sącz, ale to, co cały zespół pokazał w zeszłą niedzielę podczas meczu przeciwko GKS Tychy, woła o pomstę do nieba. Wynik (0:1 dla gości) był zdecydowanie lepszy od gry Dolcanu. W mediach ukazało się kilka publikacji krytykujących dotychczasową taktykę stosowaną przez Roberta Podolińskiego, czyli ustawienie 3-5-2. Szkoleniowcowi zarzucano irracjonalną konsekwencję, ponieważ wszystkie wady wspomnianej formacji obnażył Kolejarz Stróże nieco ponad miesiąc wcześniej. Podopieczni Przemysława Cecherza w dziesięć minut strzelili Dolcanowi aż cztery bramki, a trzy z nich padły właśnie z powodu braku dostatecznej liczby zawodników w defensywie. Nie ma bocznych obrońców, którzy wsparliby skrzydłowych, tak jak to było w poprzednim sezonie. Trójka piłkarzy z tyłu nie daje tyle możliwości, co czwórka. Ale to jest temat na osobny artykuł.

W Legnicy, tak jak w wielu miejscach w całym kraju, padał śnieg i kilkanaście spotkań na niższych szczeblach ligowych zostało odwołanych. Jeśli chodzi o I ligę, to jak na razie tylko ten z udziałem Dolcanu Ząbki nie mógł zostać rozegrany. Warto dodać, że gospodarze naprawdę się starali przygotować boisko do gry. Na murawę wjechały odśnieżarki , jednak nieustannie padający śnieg czynił z ich starań syzyfową pracę. Decyzja delegata z ramienia PZPN-u musiała być tylko jedna: ten mecz w takich warunkach zwyczajnie nie może być rozegrany.

Wspólnie z delegatem, obserwatorem oraz przedstawicielami obu drużyn podjęliśmy decyzję o odwołaniu zawodów. Gra w takich warunkach narażałaby piłkarzy na kontuzje, a zdrowie zawodników jest najważniejsze. Podkreślam, że gospodarze zrobili wszystko, by przygotować płytę do gry i ją odśnieżyć, ale śnieg padał coraz mocniej i odśnieżona powierzchnia momentalnie była znów zasypywana. W tej sytuacji decyzję o przełożeniu meczu na inny termin uważam za jedyną słuszną– komentuje Mariusz Złotek, arbiter, który miał poprowadzić dzisiejsze spotkanie.

Termin i godzina meczu zostanie podana przez komisję gier PZPN.

Na podstawie informacji prasowych: ekstraklasa.net oraz dolcanzabki.com

 

Facebooktwitterlinkedin